Jadłem wszystko, co Czesi zasmażają z serów. Tak sobie lubie powtarzać. W Cieszynie jest nawet knajpa, gdzie podaja 5 serów smazenych w jednym daniu. Nie jestes w stanie wstać od stołu.
Tatarską dobrze pomieszac z diabelska. I zamiast hranolek opiekane albo americke (czy amerykancke, nie pamiętam) brambory.
No i ja jeszcze polecam NIVE w BRAMBORAKU.
W dodatku w Czechach to jest dobre, że jak Ty kaleczysz po czesku, to oni kalecza po polsku i wszyscy sie smieja do siebie i z siebie…
DOC
Jadłem wszystko, co Czesi zasmażają z serów. Tak sobie lubie powtarzać. W Cieszynie jest nawet knajpa, gdzie podaja 5 serów smazenych w jednym daniu. Nie jestes w stanie wstać od stołu.
Tatarską dobrze pomieszac z diabelska. I zamiast hranolek opiekane albo americke (czy amerykancke, nie pamiętam) brambory.
No i ja jeszcze polecam NIVE w BRAMBORAKU.
W dodatku w Czechach to jest dobre, że jak Ty kaleczysz po czesku, to oni kalecza po polsku i wszyscy sie smieja do siebie i z siebie…
Griszeq -- 13.11.2008 - 15:22