Z Rosjanami rozpoczyna się rozmowę półoficjalną od wytłumaczenia, że to, co u nas pan znaczy u nich “gospodin”. I już jest z górki. A później i tak wszyscy przechodzą na “ty”. W tempie proporcjonalnym do ilości procentów na stole.
Griszqu,
Z Rosjanami rozpoczyna się rozmowę półoficjalną od wytłumaczenia, że to, co u nas pan znaczy u nich “gospodin”. I już jest z górki. A później i tak wszyscy przechodzą na “ty”. W tempie proporcjonalnym do ilości procentów na stole.
oszust1 -- 14.11.2008 - 12:31