Ja osobiście mialam zawsze wiele szczęścia do szkół i wyniosłam z nich raczej tylko wrażenia pozytywne, ale osobiście uważam, że zniesienie obowiązku szkolnego nie jest dobrym pomysłem. Niestety, obawiam się, że spowoduje to, iż większość uczniów pospolicie “zdezerteruje” z zajęć. Zresztą, kiedy uczeń mialby możliwość wyboru? W wieku siedmiu lat i tak decydują rodzice, w okresie buntu nastoletniego zawsze robi się wszystko “przeciw” “starym”, co sugeruje, że część młodych ludzi nieodpowiedzialnie wyrzekłoby się dalszej edukacji. Coż, jakoś tego “nie widzę”.
Panowie!
Ja osobiście mialam zawsze wiele szczęścia do szkół i wyniosłam z nich raczej tylko wrażenia pozytywne, ale osobiście uważam, że zniesienie obowiązku szkolnego nie jest dobrym pomysłem. Niestety, obawiam się, że spowoduje to, iż większość uczniów pospolicie “zdezerteruje” z zajęć. Zresztą, kiedy uczeń mialby możliwość wyboru? W wieku siedmiu lat i tak decydują rodzice, w okresie buntu nastoletniego zawsze robi się wszystko “przeciw” “starym”, co sugeruje, że część młodych ludzi nieodpowiedzialnie wyrzekłoby się dalszej edukacji. Coż, jakoś tego “nie widzę”.
Dzięki, Magio! :) Miło mi :)
cierńcyprysu -- 12.09.2009 - 19:09