przeżyłem ostatnio mistycznie koncert ślaskiego bendu Morowe. a potem Blindead. fantastico. natomiast występujący tego wieczora jako headliner Książe Ciemności Nergal straszliwie mnie zniesmaczył. wytrzymałem może ze 3 minuty. po czym wolałem przy cudownie pustym barze rozkminiać z koleżanką tajniki fotografii otworkowej he he he
po zielonym
przeżyłem ostatnio mistycznie koncert ślaskiego bendu Morowe. a potem Blindead. fantastico. natomiast występujący tego wieczora jako headliner Książe Ciemności Nergal straszliwie mnie zniesmaczył. wytrzymałem może ze 3 minuty. po czym wolałem przy cudownie pustym barze rozkminiać z koleżanką tajniki fotografii otworkowej he he he
#robertcapa
Docent_Stopczyk -- 15.02.2012 - 16:11