Johnny Bravo spotyka kurczaki

usunięte

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Mnie śmierć

nie wstrząsnęła. Za stary już byłem.
Mnie muzyka dała kopa.
I jeszcze Seksów, Sheam 69 albo Czelsi albo Ramonezów i Cars.

Igła – Kozak wolny


Wrzuc grafe.

Jak stoisz obok Strummera.
Powaznie.

It`s good to be a (un)hater!


>Mad Dog

dobry pomysł ... idę za raz uprawiać starosłowiański kult wudu, ale jak dojdę do siebie po hulankach to wrzucę grafę :)

pozdro!


Tylko uwazaj...

...bo Smirnoff jednak za bardzo jedzie harą.
Jednak najlepiej dać sobie w czapkę “Żubrówką”.

It`s good to be a (un)hater!


>Mad Dog

dziś pijemy bimberek na czereśniach!

to lepsze niż wszystkie 100 letnie łyskacze razem wzięte (no może poz Jackiem Danielsem) :)


o fak!

skulam sie w sobie z zazdrosci.

It`s good to be a (un)hater!


@Autor

Zgadzam się Joe Strummer był kimś wyjątkowym, nawet jak już nie było The Clash. Wystarczy przypomnieć “It’s a rocking world: z soundtracku do “South Park”, ale dla mnie The Clash to zawsze:

“I fought the law and the law won” lub “Ruddie a message to you Ruddie”, niewspominając “London calling to faraway town…”.

Wielka szkoda, że był zeszedł z tego padołu łez.


>Simon

Simon

“Ruddie a message to you Ruddie”, Wielka szkoda, że był zeszedł z tego padołu łez.

Message … to kawałek The Specials :) pozdro


@Docent

Oczywiście, że tak :) Pomyliłem sobie z “Rudie can’t fail” :) Trochę mi wstyd, ale mi przejdzie.

Pozdrawiam,


Chłopaki: Docent, Mad, Igła, Simon, Sajonara,

spodziewałem się tutaj ok gości, ale mnie zaskoczyliście :)
Docent – dzieki za pamięć o Strummerze.
Ja po cichu obchodze swoje 25 lat z Clashami, Pistolsami, Kennedysami, Ramonesami, Sham 69, Damned, Buzzcocksami, ale też – Residents, Yello…
I nuce sobie ulubione: let’s lynch the landlord…
A wiecie jak w 83. na nas wołali w Wołominie? “No fiucie!


Subskrybuj zawartość