Przed nami kolejne dyplomatyczne emocje, których dostarczy, jak zwykle, nieoceniony Pan (P)rezydent i Jego Świta* [z p. Fotygą na czele].
Ukochany (przy)wódca niektórych Polaków wybiera się bowiem z misją do Gruzji. Znając ognisty temperament górali z Kaukazu** moiże być naprawedę ostro.
Jako pierwszy w Bolandzie i okolicach prezentuję fotkę z wizyty, która jeszcze nie zdążyła okryć nas wstydem.
*) P(P)iJŚ
**) patrz Grigorij Saakaszwilii (diabli wiedzą czy to tak się pisze :))
Pozdrawiam wszystkich Polaków!
komentarze
Docent
pomijajac niezręcznosc dyplomatyczną, uważasz że nasze zainteresowanie Gruzją to powód do wstydu?
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 22.04.2008 - 08:35Docenta ( tak jak i RRK )
zadowoli jedno, jak jeden Kaczor powiesi drugiego i na abarot.
Reszta nie istnieje.
Doskonały przykład jak można zgłupieć słuchając różnych Żakowskich i Lisów.
Igła -- 22.04.2008 - 08:44Igła
Max
jak najbardziej nie, Gruzini są przesympatyczni. mają super wina i znakomite sery. co prawda Stalin im się trochę nie udał, ale on podobno był nieślubnym synem Przewalskiego, co dodatkowo nas łaczy w nieszczęsciu (choćby teoretycznie).
mimo to znając obecnego (P)rezydenta oczyma wyobraźni widzę jak palnie jakieś głupstwo przy tradycyjnym gruzińskim toaście* [a to w Gruzji już wystarczy do draki] :).
*) ciekawe co na to Palikot? :)
Pabnie Igło
z tym wieszniem ma Pan rację. daj Pan znać jak będzie transmisja na żywo to kupię sobie piwo i czipsy :)
co do Żakowskiego i Lisa – pudło. nie słucham, nie czytam, nie oglądam.
“Kto pyta wielbłądzi”
Docent Stopczyk -- 22.04.2008 - 08:45Panie Docencie,
Stachu mi ciągle o tym Przewalskim gadał, alem mu nie ufał, nawet kiedy posiłkował się dowodami, że Stalin też kłusem, a nawet galopką szedł przez życie, jak koń Przewalskiego :)
Andrzej F. Kleina -- 22.04.2008 - 08:51Pozdrawiam cwałując…
Panie Andrzeju
z tym Przewalskim to wcale nie taka przewałka (sic!)
pozdrawiam szczerze (sic!)
“Kto pyta wielbłądzi”
Docent Stopczyk -- 22.04.2008 - 09:00:-))
Do kolekcji, Panie Docencie.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 22.04.2008 - 14:06Wyszła Igła z worka...
...i to po prawej stronie…
Znaczy się – nie lubi Żakowskiego i Lisa. To na początek.
Żakowskiego – nawet rozumiem – za mlaskanie. Ja z podobnego powodu nie trawię Semki – za sapanie. Bo ideologicznie są identyczni, choć biegunowo różni. Lisa nie lubię za oklaski. Oklaski widowni, którą nie wiadomo po jaką cholerę wpuszczał do studia. Może on bez oklasków nie potrafi? To mógł sobie puszczać na słuchawkę, jak go tak rajcują!
Piwko i czipsy są niezdrowe, ale też bym kupił na dobrą okazję, na przykład – sztandar PiS wyprowadzić! Tylko czy Igła załatwi transmisję???
jotesz -- 22.04.2008 - 14:37:)
joteszu
Igła? “pan usiądzie, pan odpocznie … się załatwi” :)
ciekawe kto byłby w poczcie sztandarowym? Kurski, Bielan i Kamiński? ...
pozdrawiam
“Kto pyta wielbłądzi”
Docent Stopczyk -- 22.04.2008 - 15:19Eh, Igło,
by nie lubić Kaczyńskich i PiS-u nie trza słuchać/oglądać/czytać ni Lisa ni Żakowskiego.
grześ -- 22.04.2008 - 16:10Wystarczy słuchać/czytać/oglądać panów K. i ich towarzystwo.
Choć na wieszanie nie czekam, zresztą myślę, że to raczej ci z PiS by się bardziej w wieszaniu odnaleźli niż ich przeciwnicy.