Wczoraj, w wieku 65 lat, zmarł pianista tej legendarnej grupy Richard Wright.
Był jedynym członkiem zespołu, który grał na wszystkich płytach PF, dlatego nie liczyłbym już na coś w rodzaju reuniona…
Nie powiem, że to jakaś bliska memu sercu kapela, ale w Polsce to jest kult. Prawiel jak Piłsudski. :)
Niemniej jednak kapela zainspirowała wielu twórców. Od Sex Pistols – w sensie negatywnym (Lydon lubił pokazywaćs ię w poszarpanym t-shircie z napisem “I hate Pink Floyd”) przez Radiohead, Porcupine Tree, po Voivod czy Tiamat … i pewnie wielu innych …
Bardzo lubię “Atom Heart Mother” ... cała płytę ...
komentarze
Żegnaj Richard..
R.I.P
wielu ich było tyvh zainspirowanych
ja pamiętam Acidów, Anathemę...
piekne to rzeczy
prezes,traktor,redaktor
max -- 16.09.2008 - 15:10+
There’s no dark side of the moon, really.
oszust1 -- 16.09.2008 - 15:54Matter of fact it’s all dark.
jak Pink Floyd,
to tylko Hey You:)
A zainspirowali też np. Tomka beksińskiego, świetny felieton napisał , zainspirowany płytą ,,The Wall”
Można go znaleźć tu, klikając na Opowieści z kryptry, a póxniej na wpis ,,Mur” z grudnia 1999, zresztą przedostatni jego w Tylko Rocku:
http://krypta.whad.pl/html/index.php
grześ -- 16.09.2008 - 15:57A ja najbardziej lubię...
...ich pierwsze płyty, jeszcze z Sydem Barettem, te kosmicznie odjechane…
jotesz -- 16.09.2008 - 20:28[’]
>jotesz
z Barrettem tak naprawdę to była tylko pierwsza płyta ;)
co prawda na “Saucerful…” był jego jeden (b. fajny) kawałek “Jugband Blues” w którym grał na gitarze i śpiewał, ale w sumie jego wkład w tą płytę był dość mizerny… nieporównywalny do “The Piper…” ...
:)
riff Barretta otwierający “Interstellar Overdrive” jest dla mnie mistrzowski!!
I zaczynamy od gis. Od gis? Tak, od gitary.
Docent Stopczyk -- 16.09.2008 - 20:40[']
Docencie...
...no właśnie!
jotesz -- 16.09.2008 - 20:41:)
>Gretchen
jak dla mnie gitara Gilmoura jest nie do podrobienia. solówki z “The Wall” to mistrzostwo.
I zaczynamy od gis. Od gis? Tak, od gitary.
Docent Stopczyk -- 16.09.2008 - 20:42>joteszu
jak dla mnie nie mniej odjechana jest “Atom Heart Mother” :) być może najbardziej odjechana w ich dyskografii
I zaczynamy od gis. Od gis? Tak, od gitary.
Docent Stopczyk -- 16.09.2008 - 20:43zamiast ulubionego dla siebie, dwa dla Ricka
zmieniłem
[`][`]
s e r g i u s z -- 17.09.2008 - 03:54Przed stu laty...
...jako student, będący wakacyjnie w Paryżu, tłukłem się na jakieś zadupie, by zobaczyć film “La Vale” z muzyką PF znaną jako “Obscured By The Clouds”. Film był cienki, ale muzykę do dziś darzę sentymentem…
jotesz -- 17.09.2008 - 06:55:)