Zabawa ta jest połączeniem gry w dwa ognie, berka i czegoś co nazywamy “chodzi lisek koło drogi”.
Na samym początku dzieci wybierają, za pomocą dowolnej metody, jedną osobę – agenta. Potem dzielą się na dwa przeciwległe drużyny.
Zanim jednak rozpocznie się gra, dzieci zbierają co popadnie. Najlepiej błoto i odchody. Kiedy już mają dość materiału przystępują do zabawy.
Gra polega na tym by jedna grupa broniła agenta, a druga zaciekle go atakowała. Obie drużyny rzucają błotem i odchodami, z tym, że drużyna atakująca ma prawo rzucać i w agenta, i w graczy drużyny broniącej. Natomiast drużyna broniąca rzuca tylko w przeciwników. Trafienie agenta jest karane wyrzuceniem z boiska jednego gracza drużyny broniącej. Gracze broniący wystawiają się na ostrzał.
Agent ma za zadanie unikać strzałów, ale może również wykonywać czynności zaczepne, np. jeśli dotknie gracza drużyny atakującej, ten – automatycznie – uzyskuje status domniemanego agenta, tracąc w ten sposób status atakującego, a członkowie jego byłej drużyny mogą go swobodnie atakować.
Kiedy agent domniemany jest już dostatecznie pokryty błotem i odchodami zamienia się w agenta właściwego (tzw. agent skonwertowany). Od tej chwili w grze jest dwóch agentów właściwych. Itd.
Drużyna broniąca nie ma obowiązku osłaniać agenta skonwertowanego.
Wygrana/remis/przegrana.
Drużyna broniąca nigdy nie wygrywa.
Drużyna broniąca przegrywa kiedy agent zostanie przykryty błotem i odchodami w stopniu uniemożliwiającymi identyfikację lub kiedy wszyscy jej gracze zostaną karnie wyrzuceni z boiska.
Drużyna atakująca przegrywa kiedy wszyscy jej członkowie zostaną skonwertowani.
Remis – ma miejsce wtedy kiedy wszyscy gracze są pokryci błotem i odchodami w stopniu uniemożliwiającym identyfikację.
Miłej zabawy …
komentarze
he, he, dobre,
:)
No i trafne.
pzdr
grześ -- 01.10.2008 - 16:11He,he
Polecam jako uzupełnienie habilitacji.
http://www.ism.uw.edu.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=110&I...
Polecam szczególnie:
Asymetryczne zagrożenia (terroryzm, zagrożenia teleinformatyczne, migracje i kryzysy etniczne).
Oczywiście tym, którzy potrafią odpalić kompa, roglądnąć się na boki a nie chodzić w słuchawkach i szkiełkach.
Igła -- 01.10.2008 - 16:22mr Needle
dziękuję, nie chce mi się :P … nawet tego linka otwierać...
“So if I can shoot rabbits,
Docent Stopczyk -- 01.10.2008 - 16:34Than I can shoot fascists.”
Doprawdy?
Oj panie Docencie, czyżbyś był wodoodporny?
Igła -- 01.10.2008 - 16:36Albo się czymś głuszysz?
A może, masz tezę?
Zawsze tę samą/
głuszę się?
cały czas i tylko powyżej 100 dB
niestety wodoodporny jestem tylko do 1,8 m …
a tak w ogóle to wass up? nie lubi pan się dobrze zabawić? ta gra trochę przypomina Woodstock. się człowiek utytła, ale jaka radocha!
“So if I can shoot rabbits,
Docent Stopczyk -- 01.10.2008 - 16:55Than I can shoot fascists.”
Gościu
Dzisiaj czasem nie jest twoje i Maksia święto?
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.10.2008 - 18:11>Mad
Dzień Metalowca? nie ja pankowcem jestem :P znaczy ostatnio trochę hipisem też :D
“So if I can shoot rabbits,
Docent Stopczyk -- 01.10.2008 - 18:18Than I can shoot fascists.”
Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
szczelaj dali.
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.10.2008 - 18:19szczelam
1 —> Światowy Dzień Muzyki
albo
2 —> Międzynarodowy Dzień Wegetarianizmu
albo
3 i szlus —> Międzynarodowy Dzień Osób Starszych
“So if I can shoot rabbits,
Docent Stopczyk -- 01.10.2008 - 18:24Than I can shoot fascists.”
a dupa nie szczelanie
jiden numer wybirz.
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.10.2008 - 18:28nie... no 2
:P
właśnie z tej okazji będzie dziś na kolację kaczka nadziewana kaszą... ja sobie odłożyłem kaszy i warzyw :D
zagramy w agenta? można poprosić bw3 żeby wybrał ... :P
“So if I can shoot rabbits,
Docent Stopczyk -- 01.10.2008 - 18:36Than I can shoot fascists.”
ależ oczywiście drogi kolego z komunistycznego portalu:-D
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.10.2008 - 18:39:D
wiesz w sumie dla bw3 to my i tak już jesteśmy agenty .. więc może zagrajmy w kadawera … po co się babrać w błocie* :D
żeby tylko w błocie …
“So if I can shoot rabbits,
Docent Stopczyk -- 01.10.2008 - 18:43Than I can shoot fascists.”
ale ja chcę bw3 zrobić przyjemność
W końcu znalazł agenta. A nawet dwóch!!!
Zrobił to dzięki swej unikalnej technice polegającej na nienagannej technice i wrodzonemu sprytowi, który nabył dzięki jedzeniu podwójnych kotletów schabowych z ogórkiem.
I ja chcę, żądam, by on w to wierzył.
Paczjakmałoczebabyludziebylyszczenśliwy.
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.10.2008 - 18:50Mad & Docent
Idźcie się zabawić na miasto!!!
Igła -- 01.10.2008 - 19:03Co?
A dasz mnie na jedynkę?
:-DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.10.2008 - 19:07Że Mad z Docentem razem się zabawiają na mieście?
No, no, o czym ja się tu dowiaduję
:)
A gdzie JOla Rutowicz, że zapytam w tej kwestii wielce istotnej.
pzdr
grześ -- 01.10.2008 - 19:08Panie Grzesiu
W kwestii panien, pan masz wolne pole.
Onej nie znam.
Wystarczą mi 2 kawalery.
Igła -- 01.10.2008 - 19:10A pan na trzeciego się piszesz?
Ja to się piszę
na czytanie różnych pierdół na jutro.
Znaczy nie tyle piszę co muszę.
Poza tym cierpię jak to zwykle na chroniczną melancholię i trochę mniej chroniczny ból głowy.
Jak to niespełniony artysta:)
Np. taki clown z powieści Boella.
pzdr
grześ -- 01.10.2008 - 19:13mr Needle
no wie mister… zabawiamy się u mnie … my home is my castle :) :D
“So if I can shoot rabbits,
Docent Stopczyk -- 01.10.2008 - 19:35Than I can shoot fascists.”
Errata do gry
Jeśli w grze agent zostanie cały pokryty kupą, lub nawet sam się w odchodach utarza, gracze broniący go mogą zastosować trick zapewniający im wygraną. Zaczynają udawać, że agent pachnie jak różyczka i sami pokrywają się odchodami, by być do niego bardziej podobnymi.
W grze w wersji zmodyfkowanej każda ze stron ma swojego agenta, nkt już właściwie nie próbuje nikogo pokryć ekskrementami, a to każdy samodzielnie tarza się w gnojowicy, głośno narzekając, że brzydko dookoła pachnie.
Pozostali układają durne bajeczki aluzyjne.
mindrunner -- 03.10.2008 - 19:06ale wtedy gra przestaje być
grą. :)
“Beautiful fucking tits man!”
Docent Stopczyk -- 03.10.2008 - 19:23