że powtarza się schemat znany już od pary ladnych lat, przynajmniej w Krakowie: koniec listopada śnieg. A po kilku dniach topnienie i żadnej zimy az do stycznia.
Zdjecia natomiast przypominają mi dawne, dobre zimy:-)
Ten drugi, znaczy środkowy, znaczy ten co wiesz… no nie mogę...
Już nie wnikam w to, co mogło spowodować zaistnienie w zewnętrzu o tej porze w sobotę, bo zdaje się to praca była, ale czy gdybym tak weźmy na ten przykład poprosiła o przysłanie pełnego obrazka na adres małpy Gretchen, to być przysłał?
Zdanie wielokrotnie złożone mi wyszło, ale nie mogę się otrząsnąć.
No coz. Wypada mi tylko westchnac. Co niniejszym czynie.
Ehh…polska zimo…
PS. U mnie wczoraj lalo. Doslownie. W ciagu pol godzinki spadlo tyle deszczu, ze moja ulica zamienila sie w gorski potok. Ludzie wylegli ze swoich domow i z zaciekawieniem przygladali sie rwacej w samym centrum miasta rzece.
To urok mieszkania na gorze Karmel.;-)
komentarze
No nareszcie jakieś fotoszopowe grafiki!!!
:-p
www.malamoskwa.pl
Mad Dog -- 22.11.2008 - 21:29sam jesteś
szopa! :P :P :P
Docent Stopczyk -- 22.11.2008 - 21:31
grubo:)
prezes,traktor,redaktor
max -- 22.11.2008 - 21:57max>
jak na tę porę to grubo… po łydki :P
;-)
Docent Stopczyk -- 22.11.2008 - 22:01
Wygląda na to, Panie Docencie,
że powtarza się schemat znany już od pary ladnych lat, przynajmniej w Krakowie: koniec listopada śnieg. A po kilku dniach topnienie i żadnej zimy az do stycznia.
Zdjecia natomiast przypominają mi dawne, dobre zimy:-)
Pozdrowienia zimowe
Lorenzo -- 22.11.2008 - 22:11>Lorenzo
dokładnie rok temu (idealnie bo sprawdzałem daty) dostaliśmy foty śniegu od kumpla z Kraka … :) ... jasne, że stopnieje … ale na razie jest ;-)
Docent Stopczyk -- 22.11.2008 - 22:27
No nie mogę!
Stopczyku, jakie to są piękne obrazki.
Ten drugi, znaczy środkowy, znaczy ten co wiesz… no nie mogę...
Już nie wnikam w to, co mogło spowodować zaistnienie w zewnętrzu o tej porze w sobotę, bo zdaje się to praca była, ale czy gdybym tak weźmy na ten przykład poprosiła o przysłanie pełnego obrazka na adres małpy Gretchen, to być przysłał?
Zdanie wielokrotnie złożone mi wyszło, ale nie mogę się otrząsnąć.
Gretchen -- 23.11.2008 - 00:47Docencie zimowy
No coz. Wypada mi tylko westchnac. Co niniejszym czynie.
Borsuk -- 23.11.2008 - 08:16Ehh…polska zimo…
PS. U mnie wczoraj lalo. Doslownie. W ciagu pol godzinki spadlo tyle deszczu, ze moja ulica zamienila sie w gorski potok. Ludzie wylegli ze swoich domow i z zaciekawieniem przygladali sie rwacej w samym centrum miasta rzece.
To urok mieszkania na gorze Karmel.;-)
>Borsuku
dzięki. dziś jest jeszcze więcej śniegu ale już nie ma takiego fajnego słońca. pada i wieje …
>Gratchen
dostaniesz obrazek, a juści. tylko muszę doma wrócić ;-)
Docent Stopczyk -- 23.11.2008 - 09:33
Stopczyku
Uprzejmie i z góry już dziękuję.
:)
Gretchen -- 23.11.2008 - 11:42>Gretchen
proszę
http://www.sendspace.pl/file/SUhr0Xtg/
:)
Docent Stopczyk -- 23.11.2008 - 17:37
Stopczyku
Mam!
Dziękuję :))
Gretchen -- 23.11.2008 - 17:48Pieknie jest,
na Podkarpaciu tak nie ma :(
Acz w ressovii jak byłem, to troszkę śniegu jest i padało, u mnie minimalnie jednak w sumie.
pzdr
grześ -- 23.11.2008 - 21:06Grzesiu
To zdjęcie pięknie wygląda na pulpicie.
Można patrzeć bez końca.
Uspokaja jakoś.
:)
Gretchen -- 23.11.2008 - 21:09>Gre/grześ
thx
a co do Podkarpacia to ja lubię ... te pagórki, u nas takich nie ma :) a Rzesza też przyjemne miasto
Docent Stopczyk -- 23.11.2008 - 21:17