Zanim zacznę przynudzać o służbie zdrowia, chciałbym wyrazić satysfakcję z faktu, że w designie TXT wygrał motyw, który od początku wskazywałem jako najlepszy ;-)
Wracając do zagadnienia konowalstwa – czytam różne sondaże, z których wynika, że przyznajemy lekarzom, a pielęgnarkom jeszcze bardziej, rację w ich postulatach i akcjach protestacyjnych.
Ze słupków publikowanych tuż obok wynika z kolei, że za nic nie chcemy więcej łożyć więcej na opiekę zdrowotną (w obecnie obowiązującym, państwowo-administracyjnym rozumieniu).
Ludzie, wiadomo, głupie są i paplą byle co w tych ankietach, nie zastanawiając sie nad sensem.
Czy głupie są też doktory, które domagają się więcej kasy, ale zupełnie nie widać u nich chęci zasadniczej zmiany systemu (choćby radykalnej prywatyzacji)?
Zostawię to ostatnie pytanie bez odpowiedzi, bo nie mam dziś nastroju na insynuacje.
Kiedyś w S24 napisałem dość agresywny tekst o “białej mafii” i w ogóle. Może podam fragmenty, bo jakoś tak jest, że to co się pisze o “zdrowotności” nie traci u nas aktualności nigdy.
“Jak wiadomo polski system opieki zdrowotnej sprawuje opiekę przede wszystkim nad wszystkimi zatrudnionymi w tym, nomen omen, chorym sektorze. Po zabudowaniach tej “służby” błąka się też wielu pacjentów, którzy pracownikom “opieki zdrowotnej” w sposób namolny przeszkadzają w sprawowaniu opieki, o której mowa wyżej.
“Służba zdrowia” może zechce na pacjentów spojrzeć nieco łaskawszym okiem i, być może, ale gwarancji dać nie może, zdobędzie się nawet na uprzejme słowo i bukiecik kwiatów obok pryczy, pod warunkiem, że ludność dołoży do danin i darów, które kaście białych kitów znosi w obfitośći, jeszcze trochę, jeszcze kilka, kilkanaście złotych.
(...)
Ale poważniej. Wiadomo, że lekarze nie chcą prywatyzacji i oddania pieniędzy i decyzji w ręce pacjenta. Nie chodzi tylko o lęk przed wolnym rynkiem i konkurencją – dentyści jakoś z tym sobie radzą. Każdy doskonale wie, że lekarz swoje właściwe dochody zaczyna pobierać po zakończeniu dnia na państwowym etacie. Szpital czy klinika daje zaś mu potrzebne w karierze specjalizacje i stopnie naukowe.
I taki układ im pasuje.
Ale widzą, że w tej “publicznej” standard obsługi jest beznadziejny. Ludzie marudzą, niewdzięczni. No to wymyślił,i, że jak będzie więcej kasy, to może da się coś zrobić.
Z punktu widzenia pacjenta prywatyzacja opieki medycznej jest oczywistością, bo teraz, gdy ma być obsłużony szybko i dobrze to słono płaci. Chce więc, by składkę zdrowotną państwo mu oddało i on sam rozporządzi swoją kasą.
To jest myślenie normalne.
Nienormalne jest to, co obecnie istnieje i to czego chce nasza biała maf…, tfu, środowisko lekarskie.”
Nie to, żebym się wycofywał z tych opinii. Po prostu, no, szkoda gadać.
Nerwowy śmiech mnie tylko ogarnia, gdy słyszę i czytam o “pomysłach” PiS czy PO i o jakims tam ich podkradaniu.
ONI, ANI JEDNI ANI DRUDZY, NIE MAJĄ ŻADNEGO DOBREGO POMYSŁU NA SŁUŻBĘ ZDROWIA! ICH JEDYNYM POMYSŁEM JEST WYLANIE DO TEJ STUDNI BEZ DNIA WIĘKSZEJ ILOŚCI KASY.
A cała kreatywność polega na takim sprzedaniu tego “pomysłu”, aby się publika nie zorientowała, że właśnie wyciągnięto od niej więcej forsy na ten chory system.
To jest zaklęty krąg, z którego się nie wyrwiemy. Po pierwsze dlatego, że sami, jako społeczeństwo, jesteśmi głupi i niekonskwentni. Po drugie – mamy załganych przywódców i polityków, którzy nie umieją się zdobyć na szczere postawienie sprawy.
W obliczu tego wszystkiego, o czym wyżej napisałem, powrót do pomysłu zmilitaryzowania służby zdrowia nie wydaje mi się od czapy.
Myśl Dorna nie była taka głupia i w sytuacjach wyjatkowych taki “zdrowotny stan wojenny” dałoby się nieźle uzasadnić, i społecznie, i politycznie.
Lepiej w “SłużbZdrowiu” nie będzie, ale będzie jaśniej.
komentarze
Mirasie
Zauważyłam ostatnio zmianę taktyki “białych związków” szczególnie w wykonaniu OZZL. Pamiętam, jak w czasie letniego strajku coś tam marudzili o podniesieniu nakładów na OZ do 6% PKB ale dodawali od razu, że nie przyniesie to efektów bez prywatyzacji a przynajmniej bez poddania placówek rygorom KH. Odkąd p. Kopacz wyskoczyła z pomysłem przeszacowania majątku każdego ZOZ (bo ostatnia taka operacja miała chyba miejsce jakieś 8 lat temu), lekarze z OZZL nagle twierdzą, że KH nic nie da, że zbawieniem jest dosypanie kasy i ponadzakładowy układ zbiorowy.
Magia -- 16.01.2008 - 13:00Zadziwiająca zmiana poglądów…
--> miras
Ze wszystkim co napisales – zgoda. Faktem jest, ze bez abslotnych zmian systemowych tego bajzlu sie nie okielzna.
Ale…
“Myśl Dorna nie była taka głupia i w sytuacjach wyjatkowych taki “zdrowotny stan wojenny” dałoby się nieźle uzasadnić, i społecznie, i politycznie.”
Uzasadnic taki ruch, to by sie dalo tylko w komunizmie. Mirasie – nie uzdrowimy sluzby zdrowia bolszewickimi metodami !
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 13:10Szeryfie
To nie jest pomysł na “uzdrowienie słuzby zdrowia”, tylko na zaprowadzenie porządku i elementarnego poczucia bezpieczeństwa u obywateli.
Kto, jak kto, ale szeryf powinien to rozumieć najlepiej
Po prostu
miras -- 16.01.2008 - 13:30--> miras
To kolejne rzady sa winne burdlowi w sluzbie zdrowia, a nie lekarze i pielegniarki.
Bolszewicy tak samo gowno umieli i na sprzeciwy mieli represje. Szeryf rozumie co to prawo i porzadek, dlatego jest przeciw “kamaszom”, a jeszcze bardzie przyciw tym co tymi kamaszami strasza
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 13:45To ja kilka słów dorzucę,bo mnie jeszcze Jareccy wyzucą z txt
Tu jest niestety wiele zmiennych i poprawka jednej nie sprawi,że całe równanie będzie do rozwiązania.
Ufka -- 16.01.2008 - 14:45Na pewno za te pieniądze nie da się zrobić wszystkiego i najlepiej,jest to po prostu niemożliwe.Nawet gdyby tylko procentowo (PKB) doprowadzić do sytuacji przeciętnej w Europie to byłby ogromny przypływ pieniędzy
Nie można przeprowadzić “opcji zerowej” jak w służbach – nawet porządny lekarz,który wchodzi do systemu nie jest w stanie z nim walczyć
Powinny być jakieś kryteria awansu i wynagradzania.Wiem,że są zestawienia typu : przy wyrostku robaczkowym taki i taki procent ( oczywiście bardzo mały) komplikacji;przy skomplikowanej operacji kardiochirurgicznej oczywiście wyższy.Lekarz,który znacząco odbiega od normy ( w dół) powinien mieć minimalną stawkę.
W przychodniach jakieś inne kryteria – teraz dobry lekarz jest wręcz karany za większą ilość pacjentów
Itd itp – myslę,że lekarze mieliby tu więcej do powiedzenia
Panie Mirasie
Ja, jako człowiek, stary i stetryczały, znający ojca Wandy ( tej ) co nie chciała Niemca nie rozumiem jaki motyw wygrało TXT?
A lekarzom, już pisałem wcześniej, zamiast pieniędzy pokazuję – wała.
I pogoniłbym ich od reorganizacji SZ.
To są złodzieje uwłaszczeni na majątku publicznym?
Igła
Igła -- 16.01.2008 - 15:46Igła jest zielony jak widać
bo on jest cały czas zalogowany na swoim zielonym motywie i nawet nie zauważył co się stało :D, za dużo zielonego wcina! ;)
s e r g i u s z -- 16.01.2008 - 16:16Panie Sergiuszu
Pan sie nie dziw, bo tak od rana myslę, co mi się zmieniło, i dopiero niedawno zorientowałem się, że jest niebiesko na ekranie:)))
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 16.01.2008 - 16:44Igła, szanowny panie,
Różnica z mojego, partykularnego, punktu widzenia, jest taka, że poprzednio miałem gustowny grafitek dopierow wtedy, gdy się zalogowałem. Teraz mam go i bez logowania.
Niepokoi mnie tylko, że Lorenzo widzi w tym błękit…
Co więc tak naprawdę widzi Lorenzo?
Po prostu
miras -- 17.01.2008 - 11:09Szanowny Mirasie
No dobra, niech będzie niebieski. Błękit wydał mi się chyba bardziej elegancki :)))
A co do tego, co ja naprawdę widzę, to zdaje się więcej na ten temat maja do powiedzenia np. PP. Wyrus i Triarius. Bo ja na ten przykład… i tu bym sie już powstrzymał, bo znowu zaczną nadinterpretować, pytać się skąd to wiem i takie tam. A wtedy to ja, żeby nie wejść na palmę, włażę na drabinę. I dziecko się potem pyta, co ja tam robię.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 17.01.2008 - 12:21