Dekalog miłości
1. Kochaj i bądź wolny uczciwie.
2. Rozmawiaj, najpierw słuchaj i milcz, następnie mów.
3. Poprzez medytację i twórczość, pracę i służbę, dawaj pogodne świadectwa godności.
4. Twórz czystą przestrzeń w sercu, umyśle i środowisku dla wiedzy pełnej współczucia, która – w swym miłosierdziu – gasi ogniska cierpienia, chorób, głodu i konfliktów.
5. Uśmiechaj się od wewnątrz na zewnątrz. Bez masek na twarzy, z poczuciem humoru idź po zewnętrznych drogach, od poczęcia przez życie do śmierci, przez śmierć do nowych narodzin.
6. Spowiadaj się w ciszy, by wypływały z tego źródła strumienie błogosławieństw dla sióstr i braci, i wszelkiego istnienia. To również właściwa modlitwa.
7. Siej i zbieraj pokój, by dostąpić chwały zjednoczenia osób i narodów w boskości.
8. Dostrajaj kawałek świata do harmonii natury, szanuj ziemię i niebo, a wszystko, co żyje, przyjmuj w komunii.
9. Naucz się słów i czynów najprostszych, by w ten sposób – poprzez ciało zanurzone w geometrii świętej przestrzeni boskich znaków – ujawniać kosmiczne pieśni i taniec duszy.
10. Stań się jednym z Bogiem, który jest w tobie człowiekiem.
komentarze
Teraz udaję się do sanktuarium milczenia
Moje najskromniejsze życzenia dla Czytelników
Dziękuję zwłaszcza tym, którzy poprzez rozmowę uczą mnie myśleć.
A że rozmowa się dopiero zaczęła, kto wie, co wymyślimy.
Serdecznie pozdrawiam każdego, kto odwiedzi mój blog,
z życzeniami zdrowia, radości, błogosławieństw bożych, wiary, nadziei i miłości, itede, itepe.
I aby te swieta Bożego Narodzenia były czasem odkrywania świętej przestrzeni miłości, w której narodzi się Jezus Chrystus.
Synergie -- 22.12.2009 - 17:29Wszystkiego dobrego, Synergie
ja tak ładnie nie umiem gadać&pisać, więc tylko życzę ci tego, czego sam sobie życzysz albo inaczej, samych dobrych doznań:), a jak te złe się trafią, to obracania ich w dobre lub chociaż uczenia się z nich (coś czego Grześ nie opanuje nigdy:))
A w ogóle pierwsze 5 punktów mi pasuje, inne jakoś zbyt przeintelektualizowane:), znaczy ja prosty chopak jestem i nie rozumiem:) albo tylko udaję, no.
Pewnie znasz, ale lubię, nawet jak po raz kolejny wrzucam:)
grześ -- 22.12.2009 - 19:52grześ...Bóg zapłać
Dezyderata piękna – najdobitniej we mnie się wyśpiewywała na żywo, w Piwnicy pod Baranami.
“Dekalog miłości” to taki zaszyfrowany w prostych słowach program.
Zdrowych i pogodnych Świąt z mojej samotni, z podkarpackiej prowincji – dla Ciebie i najbliższych.
pozdrawiam
Synergie -- 22.12.2009 - 20:13Synergie,
hm, na podkarpackiej prowincji to i ja urzęduję:), ale ty pewnie bardziej na południe, bo z tego co wiem, o górach kiedyś pisałeś.
Pozdrówka więc z prowincji dla prowincji:)
grześ -- 22.12.2009 - 20:20grześ Prowincja
Tak. Powiat Strzyżowski…Wrony zawracają.
Ale jest pięknie. I Rzeszów blisko.
Wyprowadziłem się z Krakowa, który wciąż lubię. W Warszawie wytrzymałem zaś tylko przez rok.
Poldek mi chyba pisał, że Ty gdzieś bliżej Tarnobrzega urzędujesz. :)
Synergie -- 22.12.2009 - 20:52Poldek to za dużo gada, widać:)
ale ty to mas zfajnie, I Bieszczady w pobliżu i Beskid Niski i dalsze partie Beskidów.
W sumie mam/miałem tam różnych znajomych w okolicach tamtych:)
pzdr
grześ -- 22.12.2009 - 20:58grześ Wygląda, że będziesz miał jeszcze jednego
Póki co, wirtualnie przyjaznego…
:)))
Synergie -- 22.12.2009 - 21:10-->Synergie
Wszystkiego dobrego ;)
——————————
referent Bulzacki -- 23.12.2009 - 15:15r e f e r a t | Pátio 35
referent Bulzacki
Bóg zapłać. I wzajemnie.
pozdrawiam
Synergie -- 23.12.2009 - 21:04Synergie
Dziękuję za Dekalog miłości i odwzajemniam czymś podobnym.
Wesołych Świąt!
s e r g i u s z -- 24.12.2009 - 15:04sergiusz
Dziękuję za odwiedziny. Zajrzę do Pana.
Synergie -- 24.12.2009 - 15:07Wesołych Świąt.
Strzyżów :P
Tak. Powiat Strzyżowski…Wrony zawracają.
Ale jest pięknie. I Rzeszów blisko.
to czasem nie w okolicy Brzozowa ? tam ponoć zdążyli dworzec kolejowy wybudować, a samej kolei już nie :D
wszystko przez tego ciula Principa, co to musial w Sarajewie pociągnąć za spust… i na 100 lat pozbawil nas dobrego dojazdu w Bieszczady :P
pozdro !
MAW -- 24.12.2009 - 17:52MAW Nie, nie z okolic Rzeszowa.
Historię dworca brzozowskiego znam. Budynek stoi, torów nie doprowadzono.
Mieszkam 25 km. od Rzeszowa, ale krajobrazy tu takie jak w okolicy Brzozowa czy Sanoka (i w Beskidach). I to jest urocze. Brzozów to jakieś 55 km, Sanok 70, a ustrzyki Górne 120 km od Rzeszowa.
Ma być trasa szybkiego ruchu pobudowana (S19) do Barwinka, ale kiedy? Bóg jeden raczy wiedzieć, gdyż na Tuska już przestałem liczyć.
O kolei lepiej zapomnieć.
pozdrawiam świątecznie
Synergie -- 24.12.2009 - 19:33