“Przez ta swoja samodzielnosc, liberal nie lubi, gdy mu sie cos narzuca.“
Tak. Mnie np. wpienia kosmicznie, że gdy chcę mieć telefon i zapłacić za możliwość telefonowania, narzuca mi się koniecznie opłacenie kampanii reklamowej w RTV i na bilbordach, dołożenie reprezentacji sportowej Polski w picipolo na żyżlu itd.
Jako liberał, chciałbym płacić za to, czego akurat chcę. A wolny rynek skazuje mnie na transakcję wiązaną. Bo każdy operator telefoniczny moje pieniądze wyda nie tylko na moją usługę, ale i na szereg innych działań, które nazwie np. promocją.
Griszeku
“Przez ta swoja samodzielnosc, liberal nie lubi, gdy mu sie cos narzuca.“
Tak. Mnie np. wpienia kosmicznie, że gdy chcę mieć telefon i zapłacić za możliwość telefonowania, narzuca mi się koniecznie opłacenie kampanii reklamowej w RTV i na bilbordach, dołożenie reprezentacji sportowej Polski w picipolo na żyżlu itd.
Jako liberał, chciałbym płacić za to, czego akurat chcę. A wolny rynek skazuje mnie na transakcję wiązaną. Bo każdy operator telefoniczny moje pieniądze wyda nie tylko na moją usługę, ale i na szereg innych działań, które nazwie np. promocją.
odys -- 04.02.2008 - 11:24