Eumenesie

Eumenesie

ależ ja nie twierdze, że nic sie na świecie nie zmienia i ludzie sa nieomylni.
Wrecz przeciwnie. Natomiast w cywilizowanym swiecie wymyslono taka mozliwosc jak np. spłacenie wspólnika. Jesli wspolnota tego twojego domu tak pragnie zeby tej broni nie bylo, a hrabia jest jej pelnoprawnym czlonkiem, w oparciu o pewne zasady i on nie chce tak jak reszta, to cywilizowani ludzie WYKUPUJĄ hrabiego. Robią ściepe, splacaja udział hrabiemu, tak, by hrabia mógł dołaczyc do wspólnoty podzielającej jego poglady a sami maja mieszkanie na sprzedaz dla kogoś, kto te ichnie pomysły popiera i jest za.
Natomiast to o czym piszesz nazywa się barbarzyństwem- wymuszaniem.
I zobacz, kraj, pod jednymi rzadami, mógłby smialo byc konglomeratem takich wspólnot, które sie rządzą róznymi prawami. I konkuruja ze sobą. Bo ja np. nie mam nic do socjalistów. Jakiz to klopot? Niech sie socjalizuja do utraty etna. Ale niech robia to w ramach jakiejś wspólnoty dobrowolnej, a nie chamsko prowadzonego stada. Ludzie w ramach jednego panstwa mogliby wybierać rozne systemy w oparciu o które chcą pędzic swoje życie.
Skoro rola państwa jest prowadzenie politykizagranicznej (do czego potrzebne jest panstwu wojsko) to zróbmy ściepe na te armię, ustalmy jakis system zaciagów (żeby to nie bylo całkiem zawodowe, bo to sie łacno obraca przeciwko zleceniodawcom) i pozwólmy ludziom sie rządzić jak chcą. W ramach dobrowolnych wspólnot. Bedzie ferment, bedą migracje od wspolnoty do wspólnoty. Jedni będa mieli podatki 100% i żyli w komunie, inni bedą mieli tylko obowiazkowa danine na państwo, jeszcze inni jakos pomiedzy. Jedni beda podlegac karze śmierci za nazwanie drzewa drzewem, a inni (w ramach tej samej wspólnoty) za zamordowanie sąsiada bedą dostawac order uśmiechu.
Z samego tego fermentu wzrost gospodarczy b yłby wyzszy niz w Chinach.


Własność wspólna By: eumenes (31 komentarzy) 4 luty, 2008 - 10:06