Technologia pozwala stworzyć organizm bez udziału mężczyzny. Ale nie ma takiej technologii, która zrobi to bez udziału kobiety. A wątpliwości etyczne przy takim powoływaniu organizmu do życia są niewąskie.
Ja Panu nie ubliżam, nie nazywam Pana orientacji seksualnej zboczeniem. Niemniej proszę się zastanowić dlaczego społeczeństwo z taką rezerwą odnosi się do homoseksualistów domagających się akceptacji, a nie tylko tolerancji.
Znam co najmniej trzech homoseksualistów. Dwóch Polaków i jednego Szkota. Poza tym znałem przez krótki czas jakiegoś Pakistańczyka i Polaka chyba biseksualnego. Z tego grona dwóch Polaków lubię, Szkota i Pakistańczyka traktuję/traktowałem służbowo, a ostatnim Polakiem gardzę. Czy ma to związek z ich orientacją? Nie. Z tym jakimi są ludźmi. Ale mój stosunek do tych ludzi nie zmienia tego, że społeczeństwo jeśli chce przetrwać w dłuższym czasie nie może pochwalać homoseksualizmu. Tolerancja – TAK, akceptacja – NIE.
Przykro mi! Nie można mieć wszystkiego. Chce być się innym (w znaczeniu jest się), to ponosi się tego konsekwencje. Cha trudno, cha cóż…
Panie Ezekielu!
Technologia pozwala stworzyć organizm bez udziału mężczyzny. Ale nie ma takiej technologii, która zrobi to bez udziału kobiety. A wątpliwości etyczne przy takim powoływaniu organizmu do życia są niewąskie.
Ja Panu nie ubliżam, nie nazywam Pana orientacji seksualnej zboczeniem. Niemniej proszę się zastanowić dlaczego społeczeństwo z taką rezerwą odnosi się do homoseksualistów domagających się akceptacji, a nie tylko tolerancji.
Znam co najmniej trzech homoseksualistów. Dwóch Polaków i jednego Szkota. Poza tym znałem przez krótki czas jakiegoś Pakistańczyka i Polaka chyba biseksualnego. Z tego grona dwóch Polaków lubię, Szkota i Pakistańczyka traktuję/traktowałem służbowo, a ostatnim Polakiem gardzę. Czy ma to związek z ich orientacją? Nie. Z tym jakimi są ludźmi. Ale mój stosunek do tych ludzi nie zmienia tego, że społeczeństwo jeśli chce przetrwać w dłuższym czasie nie może pochwalać homoseksualizmu. Tolerancja – TAK, akceptacja – NIE.
Przykro mi! Nie można mieć wszystkiego. Chce być się innym (w znaczeniu jest się), to ponosi się tego konsekwencje. Cha trudno, cha cóż…
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 08.06.2008 - 16:20