Zakładasz, że ludzie (żołnierze) powinni kierować się własnym rozumem na wypadek, gdyby w ich mniemaniu przywódca okazał się idiotą. Spójrz na to z innej strony. Takie wychowanie daje wyśmienitego żołnierza, bitnego, zdolnego do największych poświęceń. Trzeba im tylko dobrego przywódcy.
W 1920 roku nie wygralibyśmy podchodząc do sprawy według twojej filozofii.
W Twoim rozumowaniu jest błąd
Zakładasz, że ludzie (żołnierze) powinni kierować się własnym rozumem na wypadek, gdyby w ich mniemaniu przywódca okazał się idiotą. Spójrz na to z innej strony. Takie wychowanie daje wyśmienitego żołnierza, bitnego, zdolnego do największych poświęceń. Trzeba im tylko dobrego przywódcy.
Dymitr (gość) -- 30.07.2009 - 19:45W 1920 roku nie wygralibyśmy podchodząc do sprawy według twojej filozofii.