BARDZO dziękuję Ci za obronę, prawdziwy z Ciebie przyjaciel…
Nie mogłam się z Wami skontaktować, bo jak; miałam jedynie maila priv do Koteusza, pisałam z nim kilka razy, ale on coś troszkę dawkuje Wam tą wiedzę...
Napisałam list na Koteusza maila, mam nadzieję, że opublikuje.
Cóż ja, skromna dorcia blee, mogę Ci odpowiedzieć, wierny Partyzancie, druhu mój salonowy…
Na Salon nie wrócę, bo czuję się ofiarą własnej głupoty i eksperymentu AA, ale ludzi się tak nie traktuje…
Tu ciepło mnie przyjęto…
Ale obiecuję Ci i każedmu, kto w jakiś sposób poczuł się dotknięty całą tą sytuacją – że znajdę jakieś wyjście, aby nie tracić z Wami kontaktu, Piwnicą, oczywiście, a salonowi statystyk nie nabijać.
Partyzant
Mój Drogi, Przez Ciebie noc całą nie spałam….
BARDZO dziękuję Ci za obronę, prawdziwy z Ciebie przyjaciel…
Nie mogłam się z Wami skontaktować, bo jak; miałam jedynie maila priv do Koteusza, pisałam z nim kilka razy, ale on coś troszkę dawkuje Wam tą wiedzę...
Napisałam list na Koteusza maila, mam nadzieję, że opublikuje.
Cóż ja, skromna dorcia blee, mogę Ci odpowiedzieć, wierny Partyzancie, druhu mój salonowy…
Na Salon nie wrócę, bo czuję się ofiarą własnej głupoty i eksperymentu AA, ale ludzi się tak nie traktuje…
Tu ciepło mnie przyjęto…
Ale obiecuję Ci i każedmu, kto w jakiś sposób poczuł się dotknięty całą tą sytuacją – że znajdę jakieś wyjście, aby nie tracić z Wami kontaktu, Piwnicą, oczywiście, a salonowi statystyk nie nabijać.
Ściskam Cię serdecznie, za mocno chyba nawet:)
Możesz zrobić użytek z tej naszej korespondencji.
dorcia blee -- 04.12.2009 - 08:35