Dorcia. Tak już jest, że jak “wylatuje” ktoś lubiany przez wielu, to reakcja mogła być tylko taka.
Jeśli to Ciebie jakoś tam zawstydziło czy zażenowało, to sorry, tego już cofnąć się nie da.
Pewnie, że bym Ciebie za ten komentarz tam opierniczył, choć z Twojej strony to był pewnie test.
Ale poza tym incydentem, nie zauważyłem nigdy w Twoim pisaniu nic takiego, co by kazało Ciebie poza skasowaniem komentarza, również banować.
Odeszło już kilka osób z tego co widziałem.
Nie mnie to oceniać.
Sieć jest w miarę pojemna.
Wszyscy się zmieszczą.
To rozwiązanie “piwniczne” jest dobre, choć mam świadomość, że nie będzie trwało wiecznie.
Do niczego już Ciebie nie namawiam. Czas określi Twoje stanowisko.
rozumiem
przecież,
Dorcia. Tak już jest, że jak “wylatuje” ktoś lubiany przez wielu, to reakcja mogła być tylko taka.
Jeśli to Ciebie jakoś tam zawstydziło czy zażenowało, to sorry, tego już cofnąć się nie da.
Pewnie, że bym Ciebie za ten komentarz tam opierniczył, choć z Twojej strony to był pewnie test.
Ale poza tym incydentem, nie zauważyłem nigdy w Twoim pisaniu nic takiego, co by kazało Ciebie poza skasowaniem komentarza, również banować.
Odeszło już kilka osób z tego co widziałem.
Nie mnie to oceniać.
Sieć jest w miarę pojemna.
Wszyscy się zmieszczą.
To rozwiązanie “piwniczne” jest dobre, choć mam świadomość, że nie będzie trwało wiecznie.
Do niczego już Ciebie nie namawiam. Czas określi Twoje stanowisko.
Miłego dnia.
partyzant -- 04.12.2009 - 10:32