Przecież ja mam odkładać na bok Opatrzność Bożą!
Tak się nie godzi, wchodzisz w moje buty!
Historyjka ładna, aczkolwiek mająca dość luźny związek z akapitem mającym być majstersztykiem sprzeczności. A co za tym idzie; z jego krytyką opartą o zasady logiki formalnej.
Współczuję Ci, ze zostałaś z solą, zamiast upragnionego cukru. Niczym Jan Himilsbach ze swoim angielskim w miejsce niewypitych flaszek.
Ale postaraj się myśleć pozytywnie; w domu sól przyda się zawsze, a cukier to biała śmierć!:)))
Na Teutatesa! Magio!
Przecież ja mam odkładać na bok Opatrzność Bożą!
Tak się nie godzi, wchodzisz w moje buty!
Historyjka ładna, aczkolwiek mająca dość luźny związek z akapitem mającym być majstersztykiem sprzeczności. A co za tym idzie; z jego krytyką opartą o zasady logiki formalnej.
Współczuję Ci, ze zostałaś z solą, zamiast upragnionego cukru. Niczym Jan Himilsbach ze swoim angielskim w miejsce niewypitych flaszek.
Ale postaraj się myśleć pozytywnie; w domu sól przyda się zawsze, a cukier to biała śmierć!:)))
Pozdrawiam serdecznie, dobranoc
yassa -- 17.01.2012 - 23:38