czytać tylko nocą
Miłość wyrosła przed nami jak spod ziemi, niczym uliczny morderca, rażąc ją i mnie jednocześnie. Tak razi piorun albo fiński nóż! Ona stwierdziła zresztą później, że było inaczej, że kochaliśmy się wzajemnie od dawien dawna, jeszcze się nie znając i nie widując
Tak to bywa z Mistrzami. Zdarza im się być porażonymi przez miłość w taki właśnie sposób. Losy Mistrzów bywają różne, często zależą od losów Małgorzat. Bywa, że Mistrzowie i Małgorzaty łączą się w stałe pary na dziesięciolecia i żyją naprawdę szczęśliwie. Mają potomstwo, przekazują mu częś swojej wzajemnej miłości, Wszyscy są szczęśliwi.
Aż czasem przychodzi uliczny morderca i grozi nożem albo nawet dźga, a ty myślisz że to nic takiego. Wtedy jest niedobrze, szczególnie gdy Małgorzata pokłada całą swoją ufność w Mistrzu, a dziecko niczego nieświadome uśmiecha się jak zawsze.
Wtedy nie pozostaje prawdziwemu Mistrzowi nic innego jak tylko czym prędzej zamordować ulicznego mordercę takim samym fińskim nożem który go wcześniej okaleczył. I liczyć na to że własne rany zagoją się szybko i bez śladu.
Wyszło kiczowato, trudno. Dobranoc.
komentarze
A wiesz, że to ma swoją logikę?
www.malamoskwa.pl
Mad Dog -- 23.11.2008 - 13:19Hamiltonie
jest już noc, i fajnie
przeczytałem, pasuje
prezes,traktor,redaktor
max -- 23.11.2008 - 22:02Hm...
Pozdrówka.
P.S. Jakos listopadowo refleksyjny się zrobiłeś:)
grześ -- 23.11.2008 - 23:04Hamiltonie
W dzień czytałam za co przepraszam, ale ja tak mam. Jak mi każą, to odwrotnie.
Ale pomyślałam, że wrócę nocą i przeczytam jeszcze raz…
Uliczny morderca nie ma szans, bo taka już jego dola i rola…
Jest tylko tym, czym jest.
Właściwie to go nie ma, przemyka tylko.
Mija…
Każda rana pozostawia blizny, o ile jest prawdziwie głęboka.
Po tym można rozpoznać prawdziwość rany.
Jeśli to nic takiego, to pamięć łaskawie ją zatrze.
Ślad nie pozostanie.
Czasowi trzeba pozwolić płynąć, bo i tak nie pozostawia nam miejsca na negocjacje.
Cokolwiek się nie stanie, będzie tak jak miało być...
Jak zawsze, od zawsze.
Oddech.
Gretchen -- 24.11.2008 - 00:15Mad :)
jest i logika, mimo że tekst czytałeś w południe :)
==============
Sir H. -- 24.11.2008 - 00:53po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
Gretchen
ech.
==============
Sir H. -- 24.11.2008 - 00:56po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
Hamiltonie
Wiem.
Niestety, nic nie zrobisz więcej niż to co możesz zrobić, albo czego zrobić nie możesz.
Co chcesz
Czego nie chcesz
Ceny jakie znasz
I jakie nawet do głowy dzisiaj nie przychdzą
Gretchen -- 24.11.2008 - 01:00poczytaj lepiej o strachach.
to weselsze
==============
Sir H. -- 24.11.2008 - 01:17po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
H.
Bo w nocy to śpię:-)
Ale wyobraźnia i tak pracuje.
www.malamoskwa.pl
Mad Dog -- 24.11.2008 - 06:14