Wszyscy o grzechu więc wypada by i Grześ (Albo jak kto woli Grzech) o grzechu tyż.
Ale inaczej będzie.
Seks to grzech.
Homoseksualizm to grzech.
Poza małżeństwem to grzech.
Masturbacja to grzech.
Alkohol grzech.
Papierosy tyż grzech.
Zdrada to grzech.
W małżeństwie ale jeśli nie tak ten teges jak misjonarze nakazują to grzech.
Pić to grzech.
Nie pić to czasem większy grzech.
Nienawiść to grzech.
Tracenie czasu na bezsensowne i beznadziejne wpisy w necie to grzech.
Nierozwijanie się grzech.
Pisać to grzech czasem (np. teksty libertyńskie i głupawe jak ten)
Nie pisać grzech jeszcze większy, szczególnie jak się talent ma.
Przy słuchaniu zmysłowej Angelique Kidjo, co właśnie mi cudnie zawodzi zgrzeszyłbym chętnie. Ale tylko z kobietą, więc grzech mniejszy:)
Grzech grzechem grzech pogania.
Grzeszne TXT widzę.
Jeszcze trzeźwy wbrew pozorom jestem.
Sztuka dla sztuki to tyż grzech?
Pesymizm chroniczny i niewiara w siebie to grzech.
Pycha to grzech.
Objadanie się to nie dość, że niezdrowe to tyż grzech.
Przeklinanie, choć fajne to tyż grzech?
Cuś dużo tych grzechów.
Nieżałowanie za grzechy to grzech jeszcze większy.
Grześ.
Grzeszny Grześ znaczy.
Grzecznie Grzeszący Grzeszny Grześ.
Nie da się grzeszkodzić grzeszeniu?
Albo jeszcze inaczej, nie ja, Osiecka teraz, jakoś to mi się z grzeszeniem kojarzy:
,,Kochać za młodu”
Kochać za młodu się nie chciało,
gdy się kochało, to nie dość,
cóż winne zbyt leniwe ciało,
cóż winien niełaskawy los ? ...
Nie dosyć człowiek był szalony,
nie dosyć śmiały, nie dość zły,
niegotów polec za androny,
niegotów błądzić pośród mgły.
Wypić za młodu się nie chciało,
a gdy się piło, to nie dość,
cóż winne nazbyt trzeźwe ciało,
cóż winien zbyt łaskawy los.
Nie dosyć człowiek był zalany,
nie dosyć śmiały, nie dość zły,
niegotów skonać za banały,
niegotów brodzić pośród mgły.
Dziś by się piło i kochało,
gdzieś by się gnało pośród mgły,
gdyby choć echo zawołało,
gdyby zapukał ktoś do drzwi,
dziś by się śniło i cierpiało,
dziś by się gnało pośród mgły,
gdyby choć echo zawołało,
o gdyby, gdyby, gdyby, gdy ! ...
Znowu ja.
Znaczy Grzech.
Życie grzech.
Wybór grzech.
Niewybieranie grzech.
Aktywność grzech.
Stagnacja grzech.
Samobójstwo grzech.
Śmierć grzech.
Wszystko grzech.
Brak dobrego zakończenia tekstu tyż grzech.
komentarze
Fajny spis
grzeszny grzesiu
galopujący major -- 26.03.2008 - 19:05Nie wiem, czy fajny,
ale taka dziwna wena mnie naszła.
nagle.
pewnie to grzeszne tyż jest
:)
pzdr
grześ -- 26.03.2008 - 19:13grzesiu
Cudne!
Odświeżające jakieś takie.
O bogowie…
Gretchen -- 26.03.2008 - 19:20Raczej masz
jakie dobre wino.
Igła -- 26.03.2008 - 19:21Otwarte.
Igła
Panie Igło, własnie, że nic:(
siedzę, sprawdzam prace studentów z pisania, naczytałem się jak beznadziejnie jest być tzw. singlem, jacy to egoiści, wpadłem w deprechę i tak mi nagle tekst się urodził.
grześ -- 26.03.2008 - 19:24Znaczy myślałem o nim wczesniej, ale niektóre motwy, np. ,,grzeszkodzić”, to sam jestem po wrażeniem skąd mi się to wzięło:)
Gretchen, cieszę się, że się podoba.
Pozazdrościłem maxowi, że wczoraj taki dobry wpis mu wyszedł, a mi tylko pierdoły totalne wychodzą i tak ten tekścik powstał.
W sumie nagle, z niczego, choć już teksty Poldka i Algi wczoraj tak mnie motywowały i myslałem, czy coś da się napisac, ale cuś nie wychodziło, a tu nagle, plum i jest.
Pozdrawiam.
grześ -- 26.03.2008 - 19:26myślę Grzesiu
że tak to właśnie jest z dobrymi tekstami :)
Plum i jest.
Gretchen -- 26.03.2008 - 19:28To już jakaś mania jest
Wszędzie grzechy i pokusa wszędzie
a to tylko literki i gdzieniegdzie zdjęcie
idem sobie niczym grzeszny Grześ
zanim tu przyjdzie Pan z książką
i cię pouczy jak mocno właśnie zgrzeszyłeś
Pozdrawiam i znikam
boję się być świadkiem
:)
Jacek Jarecki -- 26.03.2008 - 19:30Nie puścić na 1nkę
Tyż Grzech.
Igła -- 26.03.2008 - 19:30:)
Igła
Gretchen
racja, ja to sobie nazywam czasem, że teksty się piszą albo, że sie fajny tekst napisał. Choc czasem by się fajny napisał, to trzeba strasznie rzetelnie popracować.
grześ -- 26.03.2008 - 19:36I łatwe to nie jest.
JJ,
ty to potrafisz skomentować.
Panie Igło,ano racja, choc puścic może większy.
grześ -- 26.03.2008 - 19:37Panie Igło
Pan to już szatan jesteś :)
Gretchen -- 26.03.2008 - 19:38Szanowna Gretchen
Ja to pies jestem. Jak odparł Jezus jednej Fenicjance, używając słowa i wzbudzając rechot apostołów.
Igła -- 26.03.2008 - 19:41( na kobity)
Igła
>Grzeszny Grzesiu
Napiszę banalnie: lepiej żałować za grzechy, niż żalować, że się nie grzeszyło!
Delilah -- 26.03.2008 - 19:46Panie Igło
Się tylko potwierdza, że szatan.
Ale pod postacią psa?
Podejrzewam, że mi się w głowie pomieszało stąd te niekontrolowane skojarzenia.
Gretchen -- 26.03.2008 - 19:47Grzesiu Szanowny
Poprzednicy wlaściwie już chyba wszystko, co dobre, o Twoim tekscie napisali. Ja się mogę tylko ucieszyć, źe go napisaleś.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.03.2008 - 19:50grzesiu
a co Ty na zabawę konewncją i k-byśmy wstawil sobie zamiast grzech “dobro” co by nam tu wyszło?
forma klasa mistrzowska, treść subiektywna:)
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 26.03.2008 - 19:57Gretchen & Igła,
no szatan w postaci czarnego pudla (albo innegho piesa) się objawiał przecież, kto jak kto, ale Gretchento powinna wiedzieć.
grześ -- 26.03.2008 - 20:03Chyba, że pomyliłem się i to nie w tej książce, to znaczy Gretchen na pewno w tej, szatan tyż, pies chyba tyż.
Delilah,
ano tak.
Lorenzo, no to ja się cieszę, że ty się cieszysz, że ja napisałem.
Maxie, przemnieszanie dobrych i złych rzeczy jest świadome w tejh wyliczance, albo inaczej rzeczy, które ja za dobre uważam (lub moralnie obojętne) i tych, co je za złe uważam.
A wyliczanka z dobrem, pewnie by wyszła tyż zgrabna, ale chyba trochę składniki trza by zmienić, no bo np. ,,nienawiść to dobro” to już bym nie napisał nawet w ramach konwencji.
No, a co do formy,dzięki za uznanie, forma jak i treść sa moje,więc obie subiektywne, bo moje.
Pzdr
grześ -- 26.03.2008 - 20:08Pudel?
To mnie się tylko z Ustronną kojarzy.
Igła -- 26.03.2008 - 20:08Fakt, diablica.
Opętała niejednego.
Igła
Panie Igło,
Ale ten pudel od Ustronnej to chyba czarny nie był, a ten, w którego pan się wciela jako ten szatan, to być czarny musi, bo inaczej mało szatański.
pzdr
grześ -- 26.03.2008 - 20:32Panie Grzesiu
Trochę wyobraźni.
Igła -- 26.03.2008 - 20:35A jak jest biały, ino nieumyty i nieogolony?
To co?
Igła
Pudel?
Z całym szacunkiem dla pudli, ale szatańskie to one nie są.
I Pan Igła zapudlowany wydaje się zaraz mniej szatański, a bardziej jakiś taki komiczny.
Nie o ten efekt mi chodziło.
Naprawdę już mi chyba rozum odjęło…
Gretchen -- 26.03.2008 - 20:37Szanowna Gretchen
Niech pani nie kompinuje za bardzo, bo p.Yayco wylezie z beczki i nas obśmieje&pogoni.
Igła -- 26.03.2008 - 20:41Z wyżyn swego intelektu.
Oczywiście.
Igła
zapomniałeś
o GMO ... to grzech!
“Dzieci, umyjcie rączki!”
Docent Stopczyk -- 26.03.2008 - 20:55Rysiek z Klanu
Docencie,
GMO to ZŁO.
grześ -- 26.03.2008 - 21:16Pzdr
Grzesiu
he he, aleś pojechał!!!!
A młość tyż grzech?
Bo jak ta miłość nieczysta jest, to grzech, jak czysta to podobno nie.
A widzę Igła grzeszy u Ciebie aż miło.;P
Pozdrówki.:D
Alga -- 26.03.2008 - 21:16Algo,
miało być dla kontrastu, że miłość to dobro, ale stwierdziłem, że tekst ma być bardziej grą, zabawą formą, a nie jakąś działalnością misyjną:)
I zrezygnowałem z tego zdania, zresztą nie pasowało w sumie formalnie do tekstu.
A Igła, to grzeszy wszędzie w sumie:)
grześ -- 26.03.2008 - 21:22I zamet sieje.
Taka jego rola.
W dodatku twierdzi, że czarny pudel to tak naprawdę biały tylko, że brudny i niedogolony.
BNo cóż, miejmy nadzieję, że ten stan i tak niezadobry właściwie mu się nie pogorszy:)
Grzechu!
Jury konkursu na najbardziej kreatywny wpis dzisiejszego dnia (póki co), w składzie: Alga, Poldek, Gretchen, Jajcenty, Igła, Jolka oraz merlot, po długich obradach, pod nieobecność większości, poza merlotem, członków Jury, postanowiło:
1. przyznać Ci ten zaszczytny i ze wszech miar zasłużony tytuł
2. wręczyć Ci wydzierkę z “Sądu Ostatecznego” Hansa Memlinga (1435-1494)
3. najgoręcej życzyć Ci dalszych sukcesów na niwie!
Samozwańczo w imieniu Jury:
merlot
merlot -- 26.03.2008 - 21:23Grześ
Jakos lzej sie zrobilo na duszy.
Twój wpis, Panie Grzesiu,to prawdziwe antidotum na lekturę tekstu Poldka i Jego niezmordowaną pracę apostolską.
Tekst o ludziach i dla ludzi. Miło, że czlowiek czuje,że ze swą grzeszna naturą nie jest w świecie osamotniony.
Pozdrawiam! ( to chyba niej jest grzech?)
Jolka -- 26.03.2008 - 21:24Merlot(Tomek)
No Ty to jesteś, trzeba było zawiadomić i po co ja pióro strzępiłam, no może klawiaturę, by oddać hołd należny Grzesiowi.
Tak to jest z Chłopakami.
Buuuuuuuuuuuuuuuu!!!!
Alga -- 26.03.2008 - 21:38Merlocie,
komentarz tyż kreatywny bardzo.
grześ -- 26.03.2008 - 21:44A obaz ciekawy, choć muszę cię ostrzec, otóż za rządów swiętej pamięci kolaicji LPR-PiS-Samoobrona i chyba za rządów Giertycha Ministra jakaś pani kurator oświaty uznała obrazy Boscha, Hieronima, zresztą za pornografię.
Więc ty z tym memlingiem się nie wychylaj za bardzo, bo jeszcze ktoś ci propagandę porno zarzuci tyż, nie trza dodawać, że grzeszną.
A z ust Jarosława Madrego zresztą się dowiedziec można było, czym te internauty wredne się zajmują
Grzesiu
Jak widać z grzechem nie ma żartów – wszędzie się przypałęta ;-)
Jacek Ka. -- 26.03.2008 - 21:45pzdr
Jolko, witam, bo chyba pierwszy raz u mnie:)
cieszę się, że się podoba.
Co do pozdrawiania to grzeszne chyba nie jest, acz pan Igła jakieś opłaty ekstra mierzone puszkami jareckiego (piwa znaczy) pobierać chciał, nie wiem, jak się to rozwinęło.
no i niektórzy mają pretensje, jak się ich pozdrawia, tyż tak gdzies wyczytałem, ale nie pamiętam czy to na txt było.
P.S. A i czemu na pan? Ja jakoś zaczałem wszystkich ,,tykać” poz apanem Igłą, z którym jakoś się lubimy panować
P.P.S. tekst nie miał być własciwie jakimś manifestem antyPoldkowym, to znaczy, nie chciałbym, żeby go ktoś tak odebra.
Pozdrówka
grześ -- 26.03.2008 - 21:49Jacku Ka,
ano racja.
(Dopisek na stronie: ale on jest beznadziejny, ten autor, trzeciej osobie już chyba odpisuje ano racja i nawet mu z tego powodu (znaczy z powodu swego ubóstwa językowego i reakcji ubóstwa) wstyd nie jest.)
Pzdr
grześ -- 26.03.2008 - 21:53Grzes
“Zaden czlowiek nie grzeszy, o ile nie wejdzie wen duch glupoty” – Talmud babilonski Sota 3a.
Borsuk -- 26.03.2008 - 22:08Pozdrawiam serdecznie i dzieki za pierwszorzedny post.
grześ
ano racja (na stronie ano racja)
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 26.03.2008 - 22:11Szanowny Borsuku
Czy móglbyś Pan częściej cytować z tej krynicy mądrości, jako że korzystanie z doświadczenia ludzkiego jest bezcenne?
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.03.2008 - 22:19Szanowny Lorenzo
W miare borsuczych mozliwosci z przyjemnoscia i umiarem. Bede cytowal.
Borsuk -- 26.03.2008 - 22:53Borsuk,
ano racja:) Choć zapytać nalezy czym jest tagłupota i skąd ten duch się bierze:)
Max, ale co ano racja?
grześ -- 26.03.2008 - 22:56Panie Igło
Ja po takiej dawce to jestem niezdolna do czegokolwiek, w szczególności do kompinowania.
Sam Pan czyta co ja wypisuję.
O bogowie… (zgrzesiłam?)
Pan Yayco zadekował się tak, że nie wiadomo czy kiedykolwiek się wygrzebie.
Miejmy nadzieję, że tak.
Nawet coś dzisiaj napisał u źródła lecz czmychnął szybko.
Nie tylko On zresztą...
( tu dał się słyszeć ponury, niemal diabelski śmiech Gretchen)
Gretchen -- 26.03.2008 - 22:57Panie Merlot
Podbijam pieczęć pod werdyktem jury!
Gretchen -- 26.03.2008 - 22:58Borsuku
cytuj, proszę.
Strasznie proszę.
Gretchen -- 26.03.2008 - 22:59Nie pochwalić - to grzech
Nie przyznać, ze taki grzeszny tekst baaaaaaaaardzo się podoba – grzech
Że zabawny i mądry i z iskrą ( chcialam wystukać :Bożą – ale ugryzłam się w grzeszny palec) – też grzech
Grzeszny Grzesiu grzesz tak dalej!
I całkiem bezgrzeszne pozdrówka!
RRK -- 26.03.2008 - 22:59Gretchen,
,,zgrzesiłam”:)
ładne…
RRK, no tak, znowu mnie chwalą:), ale twój komentarz też dobry.
A co do dalszego grzeszenia,to postaram się tekstowo jeszcze czasem pogrzeszyć, nie obiecuję, że zawsze na wysokim poziomie, ale kto wie.
Pozdrawiam.
grześ -- 26.03.2008 - 23:09Grześ
Zaanektuj sobie zgrzesić, bo ładnie, a Gretchen napewno Ci koperajta da.;P
Alga -- 26.03.2008 - 23:19Grzechu
Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi mi korzyść.
Ja jestem utylitarysta, więc to moja ulubiona definicja opisywanego zagadnienia.
odys -- 26.03.2008 - 23:27Pozdrawiam.
grześ
a żebym to ja pamiętał, zresztą po latach też nikt nie będzie pamiętał:)
max -- 26.03.2008 - 23:27Prezes , Traktor, Redaktor
Grzeszny Grzesiu
zaiste, grzeszne są Twe słowa i do grzechu zapraszające. Bacz, by się jakaś Ewa nie skusiła słowem Twoim, bo będzie Cię po kres czasu ścigać a patrzeć po Tobie, wdzięczyć się a przygadywać i … zatęsknisz jeszcze “niemej mowy”. Całkiem bezgrzesznej. :))
Anatol Stern wiedział, czym takie cudownie grzeszne pisanie grozi (pisarzowi przede wszystkim):
Ewa stała naga,
Ewa stała niema,
usta - czerwony plakat,
mówiła rękami obiema.
(...)
Ewa stała biała -
obiektyw oka skrzył pod powiek diafragmą.
Ewa zjadła owoc,
Ewa zjadła owoc słowa,
którego jej zmysł rozkoszy zapragnął.
Ten zmysł,
ten zmysł -
to była żądza rozkoszy,
chęć pogłębienia rozkoszy,
chęć określenia rozkoszy -
nienasycony zmysł,
nienasycona chęć,
dręczący nas zmysł,
który jak wąż własne dzieci
pożera pozostałych zmysłów pięć -
on to niemą mowę z nas zmył.
Grzeszny Grzesiu, dzięki za łyk świeżego powietrza…
Magia -- 26.03.2008 - 23:39:))
Gretchen
“Przed grzesznikiem zawsze stoi mozliwosc skruchy przywracajacej go do wlasciwych relacji z Bogiem. Prawdziwa skrucha wynikajaca z milosci, a nie ze strachu przed kara, moze w nastepstwie spowodowac przeksztalcenie popelnionych grzechow w dobre uczynki”
Borsuk -- 26.03.2008 - 23:52TB Joma 86b
Algo, ano ładne:)
Max, ano znowu racja, nudny jesteś, choć wcześniej to chyba ja ano rację miałem.
Odysie, wszystko wolno, ale nie wszystko się opłaca.
A to co się opłaca tyż, nie zawsze warto, można jeszcze dodać
Magio, dzięki za ten wiersz.
Borsuku, o to twoje też ładne.
Pozdrowienia
grześ -- 27.03.2008 - 00:04takie tam alkoholowe
chyba zem sie tu 5 minut probowal zalogowac, w kazdym monci razie chciałem rzec ze sie mi spodobal takiemy w grzesznym nastroju i upojeniu ten tekst. zawsze sie zachwycałem takimi rzeczami z takim rytmem a nigdy nie wiedzialem jak takie cos napisac. wiec tym bardziej bardzo…
nio.
a o meritum to moze jutro:D
—
qatryk -- 27.03.2008 - 00:07qatryk.pl
Quatryku, witam i dzięki,
czekam na meritum.
grześ -- 27.03.2008 - 00:15pzdr
ano wlasnie
idzie grzes przez wies
worek grzechow niesie
bo jak wszyscy wiedza
grzesiu jest obwiesiem
szpary w worku zrobil
choc sie nie przyznaje
dziwne ze przed kazda
chalupa przystaje
niby sie usmiecha
cieple slowa prawi
tymczasem kazdemu
jakis grzech zostawi
dlaczego pozwalamy
tą rozpustę szerzyc?
abo wiemy bracia:
czasem warto zgrzeszyc.
pozdrawiam Cie Grzechu grzesznie….
Griszeq -- 27.03.2008 - 00:51Imiennik…
Griszequ, ładne:)
widzę, że mój wpis jakieś strasznie , by nie powiedzieć grzesznie kreatywne komentarze wywołał.
Pzdr
grześ -- 27.03.2008 - 00:55Oj grześny Ty Grzesiu
nie ma co!!!
Alga -- 27.03.2008 - 01:00Grzesiu, widzisz
a Ty sie tak obijasz z tym pisaniem… a tu widzisz – jak kanie dżdżu, jak kanie dżdżu… ;-))))
Griszeq -- 27.03.2008 - 01:03to imię....
przesiąknięte jest złem i grzechem do cna. Powinien zostać powołany siepacz do spraw Grzechów. Taki bydlak coby was (w tym i Ciebie) prał skórzaną, czarną rękawicą po gębie a na karku gasił papierosy. W imię cnotliwego żywota, oczywiście :)
A w archiwum odnalazłem kolejne potwierdzenie grzesznej natury Grzechów
Tuwima
- Wrzuciłeś Grzesiu list do skrzynki, jak prosiłam?
- List, proszę cioci? List? Wrzuciłem, ciociu miła!
- Nie kłamiesz, Grzesiu? Lepiej przyznaj się kochanie!
- Jak ciocię kocham, proszę cioci, że nie kłamię!
- Oj, Grzesiu kłamiesz! Lepiej powiedz po dobroci!
- Ja miałbym kłamać? Niemożliwe, proszę cioci!
- Wuj Leon czeka na ten list, więc daj mi słowo.
- No, słowo daję! I pamiętam szczegółowo:
List był do wuja Leona,
A skrzynka była czerwona,
A koperta…no, taka… tego…
Nic takiego nadzwyczajnego,
A na kopercie – nazwisko
I Łódz… i ta ulica z numerem,
I pamiętam wszystko:
Że znaczek był z Belwederem,
A jak wrzucałem list do skrzynki,
To przechodził tatuś Halinki,
I jeden oficer też wrzucał,
Wysoki – wysoki,
Taki wysoki, że jak wrzucał, to kucał,
I jechała taksówka… i trąbił autobus,
I szły jakieś trzy dziewczynki,
Jak wrzucałem ten list do skrzynki…
Ciocia głową pokiwała,
Otworzyła szeroko oczy ze zdumienia:
- Oj, Grzesiu, Grzesiu!
- Przecież ja ci wcale nie dałam
- Żadnego listu do wrzucenia!...
==============
Sir H. -- 27.03.2008 - 01:03po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
Griszequ, e tam,
przesadzasz, a ja piszę za duzo nawet, bym powiedział, że nie jest to jakos specjalnie bardzo ciekawe.
A teraz czas na przerwę(he, he, którą zapowiadałem dwa dni temu i wyszło, że po jej ogłoszeniu 2 teksty napisałem)
Hamiltonie, ano racja, czyli,że ja taki zły jestem, no tak, biedny , głupi i zły.
grześ -- 27.03.2008 - 10:07Pzdr
To jest grzech
Grzechem jest się nie śmiać z tak grzesznego (grzecznego) tekstu.
Torlin -- 27.03.2008 - 23:22Uwaga – słowa “grzeczny” użyłem w staropolskiej wersji.
Cytat z Poradni Językowej: “Jakie jest dawne znaczenie słowa grzeczny?
Przymiotnik grzeczny miał w dawnej polszczyźnie kilka znaczeń: 1) ‘odpowiedni, stosowny, nadający się’, np. [król] grzecznych pachołków do piechoty potrzebuje (z prozy Sienkiewicza); 2) ‘znaczny, pokaźny, spory’, np. Dorobił się grzecznej fortuny (z prozy Kaczkowskiego); 3) ‘wyborny, doskonały; przystojny, piękny’, np. Blisko dziesięć tysięcy ludzi (...) stoi, najgrzeczniejszej jazdy i piechoty (z Potopu Sienkiewicza).
I ja tego słowa użyłem w trzeciej wersji.
O Torlinie,
witam serdecznie.
Fajnie, że ci się podoba:)
No i dzięki za językową ciekawostkę, nawet nie wiedziałem.
Pozdrawiam.
grześ -- 27.03.2008 - 23:31Widziałem dwa nowe wpisy twoje, ale jeszcze ich nie przeczytałem, ale obiecuję się poprawić.
A niechaj przypomnę, który grzech jest najgłupszy
Jak zauważył x. Tischner, najgłupszy grzech to – zawiść. Bo z innych grzechów są jakieś przyjemności. A z zawiści – tylko utrapienie :)
Onufry Zagłoba -- 28.03.2008 - 09:23Onufry Zagłoba
Onufry Zagłoba, ano racja:)
po raz kolejny nie umiem ciekawie na koment odpowiedzieć, ale nudy:)
grześ -- 28.03.2008 - 10:19O rany,
tu mnie “zagrzeszyłeś “na amen, ale jeszcze jakoś się trzymam.
ena -- 28.10.2009 - 13:47I usmiecham się szeroko.
NO, miło mi
uśmiech to nie grzech :)
Chyba…
grześ -- 28.10.2009 - 15:24