No wczoraj mecz był.
I tak kilka wniosków mam.
Znaczy śmieszy mnie ta cała gadka, jaki to zły sędzia, jak nas skrzywdził, jak to zły Angol nam źle zrobił i takie tam.
Nawet się pojawiają teorie spiskowe, że to wszystko celowo itd.
Może to wszystko prawda.
Tyle, że większość zapomina o drugiej stronie medalu (a jak wiadomo medal ma dwie strony, bramki są dwie i takie tam)
A ona jest taka, że graliśmy słabo. W pierwszej połowie beznadziejnie, w drugiej tak sobie.
Słabo graliśmy też w meczu pierwszym.
Teraz większość zajmuje się pisaniem scenariuszy i nadzieją się karmi, że Austria wygra lub zremisuje a my wygramy wysoko z Chorwacją.
Tyle obie te rzeczy mało prawdopodobne są, bo patrząc na wczorajszy mecz Chorwatów , którzy zagrali świetnie i przez których 200 zeta nie wygrałem, bo na Niemcy postawiłem, to nie mamy szans raczej, nawet jak się nie postarają zbytnio.
No a dla Niemców przegrana czy nawet remis mogłaby oznaczać niewyjście z grupy, więc w to też nie wierzę.
Podsumowując, Boruc i Roger Guerreiro zasługują na pochwałę, reszta naszych (i nie ma znaczenia złe sędziowanie wczoraj) zasługuje na bęcki.
I się nie nadaje na takie imprezy, bo i po co?
Choć w sumie bywa i tak z naszą drużyną, że ostatni mecz wygrywa, tyle, że raczej wtedy gdy to nie ma już na nic wpływu.
Więc nawet jak wygramy, to pewnie i Niemcy wygrają w meczu drugim.
I koniec przygody z Euro.
komentarze
słuchajta
wywal jedną notkę, to raz
dwa postaw u buka na Niemców i Chorwatów i będzie dobrze:)
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 13.06.2008 - 12:44Taaa,
jeszcze jakbym umiał wywalić.
Przecież tu nie ma opcvji kasowania, przynajmniej ja jej nie znam.
A w ogóle jesteś na gg może? Bo zauważyłem coś apropos TXT , w sumie sprawa techniczna i chciałem się podzielić.
pzdr
grześ -- 13.06.2008 - 12:47no w domu na gg to będe ok. 20
czli wewnętrzna, no chyba ze chcesz smsem to Ci podrzucę pocztą
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 13.06.2008 - 12:50Nie, w sumie nic ważnego,
takie spostrzeżenie.
grześ -- 13.06.2008 - 12:53Panie Grzesiu,
myślę sobie, mimo, że to dopiero piątek, że drużyna jest bez formy. Po prostu. Tak zwany szczyt formy się spóźnił, ale to nie dziwota. Piłkarze zarabiają pieniądze w klubach a nie jako reprezentanci. I tyle.
Andrzej F. Kleina -- 13.06.2008 - 15:35Takie spostrzeżenie, pozdrawiam…
Panie Andrzeju,
no fakt, choć truizmy pan gada, to norma u nas, że bez formy:)
pzdr
grześ -- 13.06.2008 - 19:17