P.S. Oczywiście moje komenty nic nie wniosły do sprawy dyskryminacji, dyskusji o niej i kwestii czy to byłą dyskryminacja czy nie.
No, ale kto by ode mnie wymagał, bym coś wnosił.
Ewentualnie wynieść mogę cuś, ale tyż niewiele.
Stop, no more talking:), bo bredzę...
A w ogóle to się cieszę, że napisałas coś
i się cieszę, że tu:)
P.S. Oczywiście moje komenty nic nie wniosły do sprawy dyskryminacji, dyskusji o niej i kwestii czy to byłą dyskryminacja czy nie.
grześ -- 11.03.2008 - 16:33No, ale kto by ode mnie wymagał, bym coś wnosił.
Ewentualnie wynieść mogę cuś, ale tyż niewiele.
Stop, no more talking:), bo bredzę...