no wlasnie widzisz, podciągnęłam to pod dyskryminacje, bo tak się poczułam, nawet nie bedac jej odbiorca, a tylko obserwatorem.
I może wyszłam wcześniej zanim dostały ponownie swoje cappuccino, bo pomyślałam sobie to samo, co Ty przemilczales.
pozdrawiam.
Griszeq'u
no wlasnie widzisz, podciągnęłam to pod dyskryminacje, bo tak się poczułam, nawet nie bedac jej odbiorca, a tylko obserwatorem.
ustronna -- 11.03.2008 - 17:23I może wyszłam wcześniej zanim dostały ponownie swoje cappuccino, bo pomyślałam sobie to samo, co Ty przemilczales.
pozdrawiam.