Zachowanie kelnera bylo dość typowe dla ludzi, którzy chcą byc bardziej papiescy niz sam papież, aczkolwiek nie jest to dobre porównanie. Ten gupek prawdopodobnie byl świeźym Niemcem i z tego powodu w sposób przejaskrawiony ukazal w świetle dziennym uprzedzenia funkcjonujące wobec obcokrajowców wśród rodowitych Niemców, do ktorych się oni nigdy oficjalnie nie przyznają. Czy czegoś to Pani nie przypomina?
Widzialem takie reakcje w Austriaków, wśród których jest bardzo wielu pochodzenia czeskiego, slowianskiego etc., a relatywnie niewielu rdzennych Austriaków. I taki pan Nemecek, będący Austriakiem w pierwszym lub drugimj pokoleniu, jest bardziej wrogo (lub nader niechętnie) nastawiony do obcokrajowców (w tym także Niemców, których Austriacy specjalnie nie uwielbiają) niż Schmiedbauer czy Gusengruber, który od pokoleń mieszka w Oberoesterreichu czy w Voralrbergu.
Szanowna Pani Ustronna
Zachowanie kelnera bylo dość typowe dla ludzi, którzy chcą byc bardziej papiescy niz sam papież, aczkolwiek nie jest to dobre porównanie. Ten gupek prawdopodobnie byl świeźym Niemcem i z tego powodu w sposób przejaskrawiony ukazal w świetle dziennym uprzedzenia funkcjonujące wobec obcokrajowców wśród rodowitych Niemców, do ktorych się oni nigdy oficjalnie nie przyznają. Czy czegoś to Pani nie przypomina?
Widzialem takie reakcje w Austriaków, wśród których jest bardzo wielu pochodzenia czeskiego, slowianskiego etc., a relatywnie niewielu rdzennych Austriaków. I taki pan Nemecek, będący Austriakiem w pierwszym lub drugimj pokoleniu, jest bardziej wrogo (lub nader niechętnie) nastawiony do obcokrajowców (w tym także Niemców, których Austriacy specjalnie nie uwielbiają) niż Schmiedbauer czy Gusengruber, który od pokoleń mieszka w Oberoesterreichu czy w Voralrbergu.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 11.03.2008 - 19:25