temat ‘dyskryminacji’ jest nie tyle interesujący, co az tak rozległy.
Z chęcią poczekam na rozbudowany tekst Pana Yayco o tym zagadnieniu.
Akurat czesto mam kontakt z kelnerami jako gosc, i wiem kiedy sa oni burakami, a kiedy jak w tym przypadku, po prostu swoim zachowaniem, chcial owym dziewczynom, ich miejsce pokazac, niby z racji ich pochodzenia.
A jak sie okazalo, nie moge patrzec na takie zachowanie, jakby sie nic nie dzialo…
O mów mi, Ustronno :-), już sie przyzwyczaiłam…nawet lubie..
Trudniej mam z Twoim nickiem :-)
Griszeq'u
temat ‘dyskryminacji’ jest nie tyle interesujący, co az tak rozległy.
Z chęcią poczekam na rozbudowany tekst Pana Yayco o tym zagadnieniu.
Akurat czesto mam kontakt z kelnerami jako gosc, i wiem kiedy sa oni burakami, a kiedy jak w tym przypadku, po prostu swoim zachowaniem, chcial owym dziewczynom, ich miejsce pokazac, niby z racji ich pochodzenia.
A jak sie okazalo, nie moge patrzec na takie zachowanie, jakby sie nic nie dzialo…
O mów mi, Ustronno :-), już sie przyzwyczaiłam…nawet lubie..
ustronna -- 11.03.2008 - 17:49Trudniej mam z Twoim nickiem :-)