Widzisz, fakt przewodniczenia Unii, ktora w Bukareszcie zapowiedziala przyjecie Gruzji do NATO i ma dość jednoznaczą polityke w zakresie wartości, niejako wymusiło na Francji takie a nie inne stanowisko. Było to stanowisko Panstw Unii. nie Francji.
Nie musze też chyba przypominać, że Sarkozy starał sie jak mógł, aby tekst porozumienia był nieścisły i pozwalal na wielość interpretacji (z czego zreszta Rosja natychmiast skorzystała).
Tenże wielki polityk stwierdził także, ze Rosja ma oczywiste prawo bronić swoich obywateli, gdziekolwiek nie sa. Ukraicy i Łotysze zacisneli pośladki. Bo Armia Czerwona ma dość prosty sposób bronienia swoich obywateli.
TNM
Widzisz, fakt przewodniczenia Unii, ktora w Bukareszcie zapowiedziala przyjecie Gruzji do NATO i ma dość jednoznaczą polityke w zakresie wartości, niejako wymusiło na Francji takie a nie inne stanowisko. Było to stanowisko Panstw Unii. nie Francji.
Griszeq -- 25.08.2008 - 13:05Nie musze też chyba przypominać, że Sarkozy starał sie jak mógł, aby tekst porozumienia był nieścisły i pozwalal na wielość interpretacji (z czego zreszta Rosja natychmiast skorzystała).
Tenże wielki polityk stwierdził także, ze Rosja ma oczywiste prawo bronić swoich obywateli, gdziekolwiek nie sa. Ukraicy i Łotysze zacisneli pośladki. Bo Armia Czerwona ma dość prosty sposób bronienia swoich obywateli.