1) dalsza intensyfikacja kontaktów z krajami, które go zdecydowanie poparły, w tym także i z Polską, ale głównie z USA, Izraelem, takimi krajami, które dysponują siłą polityczną, gospodarczą albo wojskową;
2) próba, mimo wszystko, załagodzenia całego napięcia i powrót do sytuacji sprzed 8 sierpnia, stąd np. miłe słowka w kierunku Sarkozego, albo niedawne wezwanie Rosjan do rozmów.
Trudno powiedzieć na co się zdecyduje, na razie balansuje i może ta krucha równowaga jest tym, czego chce się trzymać.
Realnie?
Nie wiem, co będzie robił.
Ma dwie możliwości:
1) dalsza intensyfikacja kontaktów z krajami, które go zdecydowanie poparły, w tym także i z Polską, ale głównie z USA, Izraelem, takimi krajami, które dysponują siłą polityczną, gospodarczą albo wojskową;
2) próba, mimo wszystko, załagodzenia całego napięcia i powrót do sytuacji sprzed 8 sierpnia, stąd np. miłe słowka w kierunku Sarkozego, albo niedawne wezwanie Rosjan do rozmów.
Trudno powiedzieć na co się zdecyduje, na razie balansuje i może ta krucha równowaga jest tym, czego chce się trzymać.
TNM -- 25.08.2008 - 14:44