Polski organizacje społeczne są bardzo słabe. To nie zarzut, to stwierdzenie faktu.
Dlatego wszelkie akcje skupiają się wokół osób/osobowości.
Stąd ks. Isakowicz-Zaleski albo tak naprawdę grupa ponadprzeciętnych facetów, którzy zorganizowali Muzeum PW.
I teraz po raz kolejny będę bezczelny.
Oni spoczęli na laurach.
Udzielają wywiadów, inkasują pensje i tantiemy, mają swój program w TVP ( oczywiście nie jako koledzy muzelanicy i kiszą się w świetle jupiterów.
A w Muzeum można se kupić szwabską furażerkę wzór SS-43, albo kubek do kawy/herbaty z nadrukiem znaczka Polski Walczącej.
No to czemu się dziwić, że jakiś ukraiński koleś zarabia na wycieczce kolarskiej szlakiem Bandery?
Panowie..
Polski organizacje społeczne są bardzo słabe. To nie zarzut, to stwierdzenie faktu.
Dlatego wszelkie akcje skupiają się wokół osób/osobowości.
Stąd ks. Isakowicz-Zaleski albo tak naprawdę grupa ponadprzeciętnych facetów, którzy zorganizowali Muzeum PW.
I teraz po raz kolejny będę bezczelny.
Oni spoczęli na laurach.
Udzielają wywiadów, inkasują pensje i tantiemy, mają swój program w TVP ( oczywiście nie jako koledzy muzelanicy i kiszą się w świetle jupiterów.
A w Muzeum można se kupić szwabską furażerkę wzór SS-43, albo kubek do kawy/herbaty z nadrukiem znaczka Polski Walczącej.
No to czemu się dziwić, że jakiś ukraiński koleś zarabia na wycieczce kolarskiej szlakiem Bandery?
Igła -- 06.08.2009 - 18:15