1/ protesty środowisk kresowych i szczególnie ks.Isakowicza
przyczyniły się do wzrostu wiedzy na temat Kresów, zbrodni
tam popełnionych – więc myślę, że procenta przedstawione
na blogu Mohorta powinny być w najbliższym czasie zmienione
(oczywiście na “+). Temat ten był “wałkowany” w większości mediów przez
kilka dni, nawet na Onecie i TVN24, które to niezbyt dobry mają
stosunek do polskiej historii i pamięci (zwykle b.uproszczony i
wybiórczy). Śledziłem dyskusje na forach internetowych pod takimi
artykułami – no to naprawdę było tam gorąco i dużo podawanych
tam było faktów i m.in.linków do stron z udowodnieniem swoich racji.
Sprawa ta odbiła się szerokim echem i ktoś kogo to zainteresowało
i zaintrygowało – celem sprawdzenia na pewno coś poszukał i poczytał.
2/ proszę zwrócić uwagę, że działania polskich władz zostały
podjęte dopiero po wysłaniu listu przez ks.Isakowicza-Zaleskiego
do ambasady Izraela w Warszawie – może to tylko moje spostrzeżenie
ale takie odniosłem wrażenie. Głośno o tym rajdzie było co najmniej
od 2 tygodni, władze o tym były wiele razy informowane, pisane były
listy, powiadomienia – i zero reakcji, ewentualnie kometarze, że “nic
się nie dzieje, że można itp…” Szkoda, że w walce o polską historię
i pamięć trzeba ubiegać się do terminu antysemityzmu, który generalnie
zajmuje się Żydami a nie Polakami. Antypolonizm nie istnieje w medialnym
obiegu – niestety.
3/ przy okazji tego rajdu jak zwykle nieoceniony ks.Isakowicz udzielił mnóstwo
wywiadów różnym telewizjom i gazetom. Było mu również się zmierzyć z
innymi rozmówcami – i tu było widać jak rozmijają się “elity ze swoim
myśleniem” z resztą społeczeństwa. To co mówił Wujec, i inne swego rodzaju
“Niesiołowskie” woła o pomstę do nieba. Te mętne tłumaczenia, te krętactwa,
wybiórcze traktowanie faktów mimo twardych dowodów, te oskarżenia
księdza o …... – no ręce same się zaciskają w pięści. Ale najważniejsze,
że fala informacji ruszyła i przemilczeć zbrodni UPA się już nie da.
4/ co dalej? A jeśli pogrobowcy UPA za 2 tygodnie znowu zechcą coś
“zorganizować” w Polsce, np.kermesz Szuchewycza, a za miesiąc rajd
motocyklowy śladami “zwycięstw UPA”, a za 2 miesiące znowu coś?
Jaka będzie nasza reakcja? Jaka rządu, organizacji kresowych? Znowu
protesty, znowu petycje? To przecież może trwać bez końca, takie
prowokacyjne przepychanki. Do czego to nas doprowadzi? Już słychać
pomruki z ukraińskiej strony, że owszem do cmentarza we Lwowie nas
wpuszczą ale… No właśnie w domyśle jest zamknięcie dla Polaków miejsc
pamięci i mordów… Reakcja postupowców jest łatwa do przewidzenia. Więc
co dalej?
5/ w czyim więc interesie jest wzbudzanie tych demonów przeszłości?
Ktoś wyciąga Banderę, buduje świadomość narodową na tym micie,
ktoś wie, że Polacy nie zgodzą się na taką politykę. Zwykli Polacy jak ktoś
na nich pluje nie mówią, że deszcz pada. Takie stanowisko ma niestety nasz
rząd i Prezydent. Ktoś wie, że nie będzie zgody Polaków na Banderę.
Wie, że będą protesty, będzie powolna izolacja Ukrainy ze względu na jej
faszystowskie “korzenie”.
Ale fakty są takie a nie inne. No i ta prowokacyjna postawa Rosji
wobec Ukrainy.
Dziś znowu Miedwiediew oskarża Ukrainę o….. coś tam, coś tam.
Dokąd zmierza Ukraina?
dot.rajdu Bandery
1/ protesty środowisk kresowych i szczególnie ks.Isakowicza
zebpas (gość) -- 11.08.2009 - 09:40przyczyniły się do wzrostu wiedzy na temat Kresów, zbrodni
tam popełnionych – więc myślę, że procenta przedstawione
na blogu Mohorta powinny być w najbliższym czasie zmienione
(oczywiście na “+). Temat ten był “wałkowany” w większości mediów przez
kilka dni, nawet na Onecie i TVN24, które to niezbyt dobry mają
stosunek do polskiej historii i pamięci (zwykle b.uproszczony i
wybiórczy). Śledziłem dyskusje na forach internetowych pod takimi
artykułami – no to naprawdę było tam gorąco i dużo podawanych
tam było faktów i m.in.linków do stron z udowodnieniem swoich racji.
Sprawa ta odbiła się szerokim echem i ktoś kogo to zainteresowało
i zaintrygowało – celem sprawdzenia na pewno coś poszukał i poczytał.
2/ proszę zwrócić uwagę, że działania polskich władz zostały
podjęte dopiero po wysłaniu listu przez ks.Isakowicza-Zaleskiego
do ambasady Izraela w Warszawie – może to tylko moje spostrzeżenie
ale takie odniosłem wrażenie. Głośno o tym rajdzie było co najmniej
od 2 tygodni, władze o tym były wiele razy informowane, pisane były
listy, powiadomienia – i zero reakcji, ewentualnie kometarze, że “nic
się nie dzieje, że można itp…” Szkoda, że w walce o polską historię
i pamięć trzeba ubiegać się do terminu antysemityzmu, który generalnie
zajmuje się Żydami a nie Polakami. Antypolonizm nie istnieje w medialnym
obiegu – niestety.
3/ przy okazji tego rajdu jak zwykle nieoceniony ks.Isakowicz udzielił mnóstwo
wywiadów różnym telewizjom i gazetom. Było mu również się zmierzyć z
innymi rozmówcami – i tu było widać jak rozmijają się “elity ze swoim
myśleniem” z resztą społeczeństwa. To co mówił Wujec, i inne swego rodzaju
“Niesiołowskie” woła o pomstę do nieba. Te mętne tłumaczenia, te krętactwa,
wybiórcze traktowanie faktów mimo twardych dowodów, te oskarżenia
księdza o …... – no ręce same się zaciskają w pięści. Ale najważniejsze,
że fala informacji ruszyła i przemilczeć zbrodni UPA się już nie da.
4/ co dalej? A jeśli pogrobowcy UPA za 2 tygodnie znowu zechcą coś
“zorganizować” w Polsce, np.kermesz Szuchewycza, a za miesiąc rajd
motocyklowy śladami “zwycięstw UPA”, a za 2 miesiące znowu coś?
Jaka będzie nasza reakcja? Jaka rządu, organizacji kresowych? Znowu
protesty, znowu petycje? To przecież może trwać bez końca, takie
prowokacyjne przepychanki. Do czego to nas doprowadzi? Już słychać
pomruki z ukraińskiej strony, że owszem do cmentarza we Lwowie nas
wpuszczą ale… No właśnie w domyśle jest zamknięcie dla Polaków miejsc
pamięci i mordów… Reakcja postupowców jest łatwa do przewidzenia. Więc
co dalej?
5/ w czyim więc interesie jest wzbudzanie tych demonów przeszłości?
Ktoś wyciąga Banderę, buduje świadomość narodową na tym micie,
ktoś wie, że Polacy nie zgodzą się na taką politykę. Zwykli Polacy jak ktoś
na nich pluje nie mówią, że deszcz pada. Takie stanowisko ma niestety nasz
rząd i Prezydent. Ktoś wie, że nie będzie zgody Polaków na Banderę.
Wie, że będą protesty, będzie powolna izolacja Ukrainy ze względu na jej
faszystowskie “korzenie”.
Ale fakty są takie a nie inne. No i ta prowokacyjna postawa Rosji
wobec Ukrainy.
Dziś znowu Miedwiediew oskarża Ukrainę o….. coś tam, coś tam.
Dokąd zmierza Ukraina?