Jak nie wie Pan do kogo pisać , to może Pan do mnie. Ja jestem za cienki w uszach, żeby Pańskie hiperbole, parabole i wyrzutnie zrozumieć, więc nie będę dawał odporu.
Zgadzam się z Dymitrm, że nie jest rozwiązaniem rozpatrywanie wszystkiego pod kątem Moskwy. Relacje z Rusią trzeba układać na prawdzie, a ci co pracują dla Moskwy, tym bardziej powinni być przez Pana potępiani. (W tym wypadku sierotki po batiuszce Banderze.)
Drogi Igło!
Jak nie wie Pan do kogo pisać , to może Pan do mnie. Ja jestem za cienki w uszach, żeby Pańskie hiperbole, parabole i wyrzutnie zrozumieć, więc nie będę dawał odporu.
Zgadzam się z Dymitrm, że nie jest rozwiązaniem rozpatrywanie wszystkiego pod kątem Moskwy. Relacje z Rusią trzeba układać na prawdzie, a ci co pracują dla Moskwy, tym bardziej powinni być przez Pana potępiani. (W tym wypadku sierotki po batiuszce Banderze.)
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 11.08.2009 - 20:45