Nie, nikt mi nie obiecywał, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie.
Natomiast zadziwia mnie to do jakiego stopnia może być ciężko, trudno i nieprzyjemnie.
Podobnie, jak Panu, żal mi tej dziewczyny.
P.S. Buddyści nie twierdzą, że przychodzimy na świat po to, żeby cierpieć. Twierdzą, że cierpienie jest naturalnym elementem życia. To trochę co innego.
Panie Jerzy
Nie, nikt mi nie obiecywał, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie.
Natomiast zadziwia mnie to do jakiego stopnia może być ciężko, trudno i nieprzyjemnie.
Podobnie, jak Panu, żal mi tej dziewczyny.
P.S. Buddyści nie twierdzą, że przychodzimy na świat po to, żeby cierpieć. Twierdzą, że cierpienie jest naturalnym elementem życia. To trochę co innego.
Gretchen -- 22.08.2009 - 11:30