Tak, ten ULS, o którym Pan pisze, brał udział w walkach z powstańcami na przyczółku czerniakowskim. W sile 400 ludzi, pod dowództwem Petra Diaczenki. Była jeszcze jakaś kompania (150 ludzi), ochraniająca obiekty na Szucha. Cytat z wikipedii: “wbrew rozpowszechnianym opiniom, w tłumieniu powstania nie brały udziału jednostki złożonej z Ukraińców Dywizji SS-Galizien, zaś jedyna składająca się z Ukraińców zwarta jednostka uczestnicząca w walkach – Ukraiński Legion Samoobrony nie uczestniczył ani w rzezi Woli i rzezi Ochoty, ani w innych masakrach polskiej ludności cywilnej w czasie Powstania.” A w dość powszechnej, obiegowej opinii rzeź Woli i Ochoty to dzieło “Ukraińców”, podczas gdy czynów tych dokonały RONA Kamińskiego, czyli Rosjanie (Ochota) i grupa Dirlewangera (Wola). Nie twierdzę, że u Kamińskiego czy Dirlewangera nie było pojedynczych Ukraińców, ale jednostki te posiadały zdecydowanie rosyjski charakter, jeśli chodzi o skład narodowościowy. Poza tym w tłumieniu Powstania brało udział jeszcze sporo innych jednostek rosyjskich, kozackich, nawet azerskich, znacznie liczniejszych, niż jednostki o charakterze ukraińskim. Konkludując – Rosjanie w służbie niemieckiej wymordowali więcej polskiej ludności cywilnej, niż OUN/UPA!
Natomiast w tłumieniu powstania w getcie brali udział Ukraińcy z batalionu szkoleniowego w Trawnikach, zresztą wspomniani przez Pana “szaulisi” litewscy i Łotysze także. Czy ich udział był znaczący – trudno powiedzieć, natomiast zdecydowanie więcej negatywnych relacji dotyczy oddziałów łotewskich. Warto także przypomnieć o udziale w tłumieniu powstania ok. 400 polskich granatowych policjantów.
Pozwolę sobie jeszcze na pytanie, w związku z Pana wspomnieniami. Wcale nie ironiczne, broń Boże. Przechowywanie ukrywającego się jeńca sowieckiego uchroniło rodzinę Makarewiczów od wywózki za Bug. A czy uchroniło ją to od wywózki na Ziemie Odzyskane?
@ Wiesław
Tak, ten ULS, o którym Pan pisze, brał udział w walkach z powstańcami na przyczółku czerniakowskim. W sile 400 ludzi, pod dowództwem Petra Diaczenki. Była jeszcze jakaś kompania (150 ludzi), ochraniająca obiekty na Szucha. Cytat z wikipedii: “wbrew rozpowszechnianym opiniom, w tłumieniu powstania nie brały udziału jednostki złożonej z Ukraińców Dywizji SS-Galizien, zaś jedyna składająca się z Ukraińców zwarta jednostka uczestnicząca w walkach – Ukraiński Legion Samoobrony nie uczestniczył ani w rzezi Woli i rzezi Ochoty, ani w innych masakrach polskiej ludności cywilnej w czasie Powstania.” A w dość powszechnej, obiegowej opinii rzeź Woli i Ochoty to dzieło “Ukraińców”, podczas gdy czynów tych dokonały RONA Kamińskiego, czyli Rosjanie (Ochota) i grupa Dirlewangera (Wola). Nie twierdzę, że u Kamińskiego czy Dirlewangera nie było pojedynczych Ukraińców, ale jednostki te posiadały zdecydowanie rosyjski charakter, jeśli chodzi o skład narodowościowy. Poza tym w tłumieniu Powstania brało udział jeszcze sporo innych jednostek rosyjskich, kozackich, nawet azerskich, znacznie liczniejszych, niż jednostki o charakterze ukraińskim. Konkludując – Rosjanie w służbie niemieckiej wymordowali więcej polskiej ludności cywilnej, niż OUN/UPA!
Natomiast w tłumieniu powstania w getcie brali udział Ukraińcy z batalionu szkoleniowego w Trawnikach, zresztą wspomniani przez Pana “szaulisi” litewscy i Łotysze także. Czy ich udział był znaczący – trudno powiedzieć, natomiast zdecydowanie więcej negatywnych relacji dotyczy oddziałów łotewskich. Warto także przypomnieć o udziale w tłumieniu powstania ok. 400 polskich granatowych policjantów.
Pozwolę sobie jeszcze na pytanie, w związku z Pana wspomnieniami. Wcale nie ironiczne, broń Boże. Przechowywanie ukrywającego się jeńca sowieckiego uchroniło rodzinę Makarewiczów od wywózki za Bug. A czy uchroniło ją to od wywózki na Ziemie Odzyskane?
Pozdrawiam.
orest -- 08.10.2009 - 16:05