o tym całym twitterze, w ogóle lubię czytać strasznie teksty i dyskusje o rzeczach na których się nie znam.
Po prostu cudownie jest np. śledzić jakąś zażartą dyskusję o aparatach fotograficznych (pamiętam jedną taką na TXT) czy o jakimś nowym Macu, Apple itd
Człowiek nic z tego nie rozumie, ma cudowne poczucie dystansu i absurdu,ale jednocześnie go to wciąga:)
Podobny urok w necie mają jeszcze dyskusje autotematyczne, szczególnie na prawackich portalach, ile tam emocji i żaru:)
Np. sławetna sprawa rozpadu blogmedia pl na niepoprawnych i na blogmedia 24.pl:)
To było wydarzenie.
Sergiusza też czytałem
o tym całym twitterze, w ogóle lubię czytać strasznie teksty i dyskusje o rzeczach na których się nie znam.
Po prostu cudownie jest np. śledzić jakąś zażartą dyskusję o aparatach fotograficznych (pamiętam jedną taką na TXT) czy o jakimś nowym Macu, Apple itd
Człowiek nic z tego nie rozumie, ma cudowne poczucie dystansu i absurdu,ale jednocześnie go to wciąga:)
Podobny urok w necie mają jeszcze dyskusje autotematyczne, szczególnie na prawackich portalach, ile tam emocji i żaru:)
Np. sławetna sprawa rozpadu blogmedia pl na niepoprawnych i na blogmedia 24.pl:)
To było wydarzenie.
grześ -- 13.02.2010 - 11:28