No dobrze, w mieście San Francisco, a w zasadzie w Emeryville, dawniej magazyny okropne a dziś siedziba Pixara jst knajpa chińska. Niby nic. Ale zjadłem tam coś, co się da samemu zrobić.
Chinese Lettuce Wrap.
Kupujesz salatę Lodową. Rodzielasz delikatnie liście, żeby nie dziurawić. myjesz. Niech schną.
Kupujesz mielone wołowe chude.
Cebule siekasz, śklisz. z czoskiem.
Dowalasz mięcho mielone. Niech se brązowieje. Mieszać.
Polać lekko potem Sojowym Sosem i HoiSinem. No i ostrygowym, se nie myśłta.
Tymczasem posiekać kasztany wodne. Smażyć.
Pora pociąć na cieniutkie talarki, z lekka podsmażyć.
Wymieszać z mięchem. Można dodać jak kto głodny pocięty, ale grubawy makaron rīżowy.
Sos sojowy i Hoi SIn jak trzeba dodać.
Stawiasz na stole w misce.
Obok liście salaty lodowy
bierzesz liścia.
Wniego ldujesz łychę mieszanki. Zawijasz.
Żresz.
Cieknie po rękawach.
Dużo jeść.
komentarze
Yummy,
pewnie stestuję kiedyś.
re: Sałata Lodowa Wrapowana
to pod ten kawałek
Lagriffe -- 08.02.2010 - 20:201980
kurcze gdzie ja kupię lodową?
najbliższe kasyno na Bielanach :/
Docent Stopczyk -- 08.02.2010 - 20:24A te
Ho Szi Min, to co to jest?
Igła -- 08.02.2010 - 20:25igła cwaniaku
W googlu się wbić kurde nie chce nawet?????MATKO JEDYNA!
A ja, że wsobny że na sobie ze w ogóle a tu z takimi mi tu ten.
http://taotao.pl/produkty_taotao/id,42,sos_hoi_sin_taotao.html
Lagriffe -- 08.02.2010 - 20:42Docent,
wyślę Ci z Kleparza DHL-em
kostki lodu w kształcie żetonów do ruletki gratis
W gogle
to ja se wbijam Docenta & Pino.
Bo upierdliwi są i wyczucia smaku nie mają.
Za nic.
Igła -- 08.02.2010 - 20:53znajomy pracuje w aptece na Kleparzu
niestety nie mam nikogo po znajomości w kasynie … :(
Docent Stopczyk -- 08.02.2010 - 20:54L. agriffe
Przyda mi się jak znalazł!!!!
dorcia blee -- 09.02.2010 - 19:01Lagriffe & Dorciu
W miseczce/łódeczce z liścia cykorii można wpakować co się chce.
Igła -- 09.02.2010 - 19:17Krewetkę z cytrynką i kroplą sosu sojowego & kawałkiem ananasa…
Trochę tatara, z ogryzkiem ogórka kwaszonego & cebuli..
Kawałek śledzia i i z ogórkiem i cytrynką i ziarnkami kukurydzy z puszki.
Albo różne marynaty, niby jakie wegeteriany?
Igła
Szpileczkę igła chce wetknąć zapominająć, że z cykorri to się robi zakąski z wkładem. A to jest DANIE GŁOWNE! Wot! W Menu na innej stronie.
Zakąski z wkładem też są dobre z tego selera naciowego.
No i czasem co poniektóre to robią awokado z sosem majonezowo tabaskowy i szyjkami rakowymi. Nie popwiem, nie powiem. ALE! AwokaNdo musi być super.
Pamiętam jak pierwszy rz jadłem awokado. 1976 Nowy Jork. Awokado z czosnkiem. Chyba było z majonezem też.
Potem, cztery lata później, jadłem w salatce, jak ruszyly takie pierwsze zdrowsze knajpy w stanach. W Oakland, jak dziś pamiętam nawet gdzie – sałata a tma awokado pocięte i LUCERNA. Keiłki. Alfalfa. Nie wiedziałem wtedy jak to się nazywa. Dopiero później se sprawdziłem, jak wróciłem do ojczyzny ludowej i się okazało, że Lech WALESA – to WAŁĘSA.
Już wtedy uniwerki były bardzo mocno skomunizowane – mówiło się wtedy na tych czerwonych PINKOS. No i niestety ku własnej zagladzie cały kraj się mocno czerwieni aż do dziś. Wszystkie campusy to powinny mieć u wjazdu hasło SŁAWA WIELIKOMU STALINU.
No w trakcie jedzenia nie zapominajcie o podstawie:
Lagriffe -- 09.02.2010 - 19:35Eee.
Nie byłem w NY, i jak na razie mnie nie ciekawi.
Montana i owszem.
Bo kawał mięsa to jest wyżerka…
Np. karkówka odpowiednio wcześniej upeklowana.
Tyle, że ja zrozumiałem, że to ma być na szybko.
Igła -- 09.02.2010 - 19:50Igła - Ameryka podróżna.
Igła, nie masz racji.
Opowiem krótko, zaraz powiesz że o sobie.
Nowy Jork to na mój gust chyba jedyne miasto w USA, ktore ma prawdziwy charakter. Nie znam Seattle. I łatwiej w NY zjeść super stek niż w Montanie.
Nowy Jork ma energię! Lubię go. Los Angeles – MASAKRA – globalna wiocha TFU ją mać.
San Francisco – od 1980 roku miast się stacza. teraz jest okropne moim zdaniem. Nieciekawe. Ale może się mylę.
Montana – Monatana to cudowny stan. Można szybko jeździć. Kupa wielkich Ranch. Ale jak chcesz coś zjeść normalnego to w Helenie nie znajdziesz kanjpy nie sieciowej. helena to stolica MOntany dla niewtajemninczonych.
trzy lata temu chyba a może 4 (??? starość nie radość) zrobiłem z córką wyprawę samochodową przez cały kraj. ALE ACHTUNG – dwa założenia, spanie w namiocie i pływanie w każdym stanie.
Kupiliśmy jeszcze z Polski bilet do wszystkich parków narodowych, zwraca się już po drugim a w parkach świetne miejsca campibgowe z grillem.
Wzięliśmy z Polski namiot, i śpiwory. materace kupiłsimy tam i jednorazowe naczynia. nóż wziąlem. Kupowaliśmy zupy campbela i jakieś rzeczy zeby się dało na tych grillach robić. I się dało.
10.000 km żesmy bez planu zrobili. Kraj jest cudownie piękny. Tylko lepiej jechać południem niż płaskim środkiem.
jakby co dam namiary.
Wyoming, Montana, Idaho, Colorado , Waszyngton i Oregon. (PANIE ZBYSZKU PAN MI TU MÓWI< ŻE ZNAJOMY ZNA MtST Helens, ja tam żem był to robi wrażenie, dziura wywalona…..... MASAKRA)
Utah z Arizoną i Nowym meksykiem – to są super miejsca. Takie kombosjkie niby pustynne z ostańćami.Po jakimś czasie córka już nie mogła czerownego wytrzymać ( wszystko rude na obkoło)
bardzo ciekawe – WINNETOU. Pamiętacie? Wyobraźcie sobie, że kolebka apaczów jest na samym dole Arizony w maluśkiej dolince pełnej cieniuskich skał, coś jak maczuga herculesa – ORGAN PIPE ROCKS. małe to i żadnych jezior w których Old Shatterhand mógłby nurkować.
Lagriffe -- 09.02.2010 - 20:11POLECAM! I można naprawdę tanio to obskoczyć tą metodą. Bo stany są naprawdę tanie.
Kiedyś je przejadę
od Jabłka po San Fran
PINO TO JEST GENIALNE
Muszę przyznać że Pino trafiwszy w moje gusta. Najróżniejsze.
Lagriffe -- 09.02.2010 - 20:24Pino, grozą wieje. Wiesz jak jest. Rozkochasz takiego dziada na odległość, on rzuci rodzinę, dzieci dorosłe. Psa. I się zjawi nagle i co wtedy?
Nie igraj z duszą męską bo to delikatne urządzenie jest.
Tłumaczę przecież,
że ja taką akcję już zaliczyłam w życiu i więcej się na to nie piszę...
A kysz!
:)
he he
Ale sie w innym watku tlumaczylas ofiaro sportowa. to skad ja mam niby wiedziec, co ja wróżka Angela jestem czy jak?
proszę o nieprzysyłanie zdjęć na email małżonki
Lagriffe -- 09.02.2010 - 20:47