Kiedy Jar Kacz wprowadzał w życie swoją chorą wizję państwa totalitarnego głosił wszem i wobec, że porządni obywatele nie mają się czego bać.
Podobnie mówili: tacy jedni ,co to rozpierduchę robili w Europie
Totalitaryzm ma to do siebie, że wywołuje psychozę. W tych przypadkach są (były) dziełem psycholi. Swój ciągnie do swojego i tak buduje się terroryzm psychologiczny nakładające się na niego codzienne poranne wiadomości, w których widać aresztowanych obywateli przez funkcjonariuszy w kominiarkach i osądzonym przez „wolne” media !
A może to zwyczajni bandyci, którzy nie chcą ukazać twarzy, bo być może ktoś ich rozpozna z innego napadu lub gwałtu? Być może się mylę, a jeśli nie?
O podążaniu prawa w kierunku niepożądanym napisałem słów kilka TUTAJ
A dziś ten, którego miejsce pobytu w dniu ogłoszenia stanu wojennego zna zaledwie kilka osób, krzyczy o manipulacji. Zapomniał jak kilka chwil temu sam manipulował – afera gruntowa, itp
komentarze
Panie Marku...
...ostro! Dziś usłyszałem, że PO ma 60 % poparcia a PiS 23%. Nawet zakładając, że to jakaś łże-prognoza, to i tak proporcje porażające. Musiałbym sprawdzić w Rzepie albo ND, czy to tak naprawdę a nie na odwrót. Jeśli owe obiektywne dzienniki milczą, to potwierdza badania…
Myślę, że ludność polska oddala się coraz bardziej od wizji Lechu-Jarka i wcale mnie to nie martwi!
jotesz -- 12.03.2008 - 08:12:)
No właśnie
Ostro.
Igła -- 12.03.2008 - 08:37Stało się coś o czym ja nie wiem?
Znowu jakieś odkrycie o cyklistach czyhających na na naszą wolność ?
Igła
Marek
znaj umiar, proszę Cie Chłopie…
no Jarek Jarkiem, ale nie godzi sie go pod takie towarzystwo podciągać, toć to właśnie taka kurszczyzna-gosiewszczyzna jest…
rozumiem oburzenie, ale…
Griszeq -- 12.03.2008 - 09:24Griszeq
Przecież ONI sami się podciągąją pod takie towarzystwa. Nie ja im układałem program, nie nakłaniałem do głoszenia takiego a nie innego populizmu.
MarekPl -- 12.03.2008 - 11:24Mnie się tylko źle skojarzyło działanie, nic więcej
Marku
patrze na Twoje zdjęcie i myślę, ze pare lat w najweselszym baraku udalo Ci się jednak przeżyc. w przeciwieństwie do tych, co to urodzili sie po 1989.
powiem tak: nie wypada Ci mówić o totalitaryźmie w odniesieniu do Kaczyńskiego. Wybacz, że tak wprost i osobiscie. Ale tak jest – Ty wiesz po prostu, jak było. Przezyles to (zakladam, zes te lata spędzil w kraju). I wiesz, ze za rządów PiS o zadnym totalitaryzmie nie moglo byc mowy. A najdobitniej swiadcza o tym wybory w 2007r. Przegrane przez tego Pana. Demokratycznie przegrane.
Griszeq -- 12.03.2008 - 11:48Cenię sobie ludzi mówiących wprost
Tak, tamten cały czas spędziłem w kraju. Żyłem, jak wielu innych w PRL. Za paszportem czekałem t y l k o 10 lat. Nawet mnie puścili do krajów KDL. Raz tylko byłem za PRL-u w NRD Tarcza 80 – międzynarodowe manewry wojskowe.
No, ale za to dziś otrzymałem WYROK za naruszenie ustawy Prawo prasowe za opublikowanie prawdy w artykule „Białoruskie metody w bełchatowskiej policji” Jak ktoś chce niech sobie wyszuka.
Dziennikarza, który nie przystąpił do korporacji niszczy się przy pomocy systemu. Wyrok (nieprawomocny) 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania społecznie robót publicznych.
Żyć nie umierać. Podoba mi się ta demokracja jak …nie wiem co. Chyba nic piękniejszego od polskiej demokracji nie ma,nomoże jeszcze ta z moejgo tytułu- białoruska? Ale 100% pewości nie mam
Dzięki za uwagę, wezmę pod rozwagę i być może niektóre miejsca w tekście (w przyszłości) wykropkuję.
MarekPl -- 12.03.2008 - 17:04Na marginesie: Posiadam trzy postanowienia prokuratorskie o bezprawnych działaniach policji wobec mojej redakcji . Nasłali ich na mnie, tfu politycy-urzędnicy.
Powiedziałbym ch.. i w d.. ale nie powiem, bo być może to pedały a po co mają mieć jeszcze przyjemność
Masz u mnie piwo za bezpośredniość – wybieraj jakie.
mój Boże
To ja już dwa totalitaryzmy zaliczyłem…
PRL i kaczyzm.
Ciekawe, że ten pierwszy, z ludzką twarzą, zwalczała opozycja nielegalna, pałowana, więziona, ostrzeliwana, skrytobójczo mordowana — przez kilkadziesiąt lat.
W międzyczasie był Czerwiec, Grudzień, Sierpień, nie było teleranka, a za to były czołgi…
Ten drugi totalitaryzm udało się zdławić w zarodku. Z pomocą normalnych wyborów. Takich, jakich ten pierwszy totalitaryzm przez kilkadziesiąt lat nie odważył się dopuścić. Taaak. Doprawdy Kaczory są najgłupszymi dyktatorami świata… Zrobili totalitaryzm i zapomnieli o wyborach…
Panie Marku, jeszcze zabrakło porównania do Pol-Pota. Na pewno są gdzieś masowe groby milionów ofiar IVRP...
odys -- 12.03.2008 - 17:15Odysie
mnie interesuje ten pierwszy fragment
Ciekawe, że ten pierwszy, z ludzką twarzą, zwalczała opozycja nielegalna, pałowana, więziona, ostrzeliwana, skrytobójczo mordowana — przez kilkadziesiąt lat.
W międzyczasie był Czerwiec, Grudzień, Sierpień, nie było teleranka, a za to były czołgi…
Widzi gdzieś Pan tych ludzi?
MarekPl -- 12.03.2008 - 17:34Gdzie oni są? W Sejmie? Nie ma, w Senacie? Nie ma. No to może w rządzie? Kurna też nie ma
Na pewno w samorządach – no nie! nie rozumiem; skoro nawet tam ich nie ma to Lechu Wałęsa ma rację, że on sam w pojedynkę wszystko zrobił i jeszcze esbecję w pole wyprowadził. Bo On, Lechu, jest.
Amen
Panie Marku
Ech, no kilku jest… Choćby mój poseł Andrzej Czuma.
Ale ma Pan rację.
Tylko co Pan proponuje?
I jeszcze: czy rządzić powinni ci, co walczyli? Może oni się do walki, nie do rządu nadawali?
Sam nie wiem.
No i przecież nie dwa lata kaczyzmu to sprawiły. Taką Polskę tworzy(my?) od już 19 lat…
odys -- 13.03.2008 - 11:39Problemem był (jest) Elia Kazan
w wydaniu po polsku, czyli pod-stoliki i wielka biba w Magdalence
PS
Ilu tych walczących zostało choćby odznaczonych. Wiemy ilu, w przybliżeniu, poległo.
Ktoś powie, że Kwaśniewski bąknął jakieś tam przepraszam, ale za chwilę co innego dodał
Czy to cokolwiek zmienia?
Szkoda, że nie ma tu i teraz “Igły” On wie i mógłby ukłuć ździebko
Marek
MarekPl -- 13.03.2008 - 11:57Szanowny Panie Odysie
Jak Pan sam słusznie (przynajmnie moim zdaniem) zauważył czy też wyraził swą wątpliwość niekoniecznie ci, co walczyli, nadają się do rządzenia. Walczy sie jednak – paradoksalnie – łatwiej. Potrzebna odwaga, wytrwałość, odporność na cierpienia i takie tam niezbyt popularne cechy charakteru.
Do rządzenia natomiast (znowu moim zdaniem) trzeba odwagi, uczciwości, wytrwałości, odporności, dalekowzroczności… i jeszcze jednej czy dwóch cech: odpowiedzialności i fachowości. O czym się bez przerwy przekonujemy, choćby w kwestii problemów służby zdrowia.
A co do propozycji: po to stworzono np. KSAP, by pewne funkcje w administracji wypełniali (odpłatnie oczywiście) bezpartyjni fachowcy. Ale nie – oni muszą być “nasi”! Podobnie w firmach kontrolowanych przez państwo czy też jego skarb. On nie musi być fachowiec, on musi być “nasz”. I ten “nasz” nawet nie jest w stanie opracować sensownej strategii działania, bo za chwilę go zdejmą i dadza innego “naszego”. I tak bez końca. Widział Pan coś takiego w firmach z sektora prywatnego?
Jak w takich firmach ktoś wywinie numer, to leci to na jego konto, ewentualnie na konto właścicieli i nie cierpią na tym inni, czyli tzw. społeczeństwo szeroko rozumiane.
Ale o czym ja tu piszę?!
Pozdrawiam serdecznie
PS. tak zupełnie z innej beczki: kto powiedział, że 13 musi być pechowy?
Lorenzo -- 13.03.2008 - 15:14A ktoś powiedział?
:)
MarekPl -- 13.03.2008 - 15:17M.
A niby
do czego, ja tu jestem wzywany?
Igła
Igła -- 13.03.2008 - 15:24Ja Waści co prawda nie wzywałem,
ale advocatus diaboli zawsze się przyda:)))
Lorenzo -- 13.03.2008 - 15:44Kiedy jak ja wchodzę
to większość zmyka.
Igła -- 13.03.2008 - 15:56Niepokoi mnie to i muszę coś z tym zrobić.
Igła
Igło, wzywałem
toż problem jest, 19 lat ciągle to samo?
MarekPl -- 13.03.2008 - 16:06Nie wiem? ja wciąż nowe widzę jak idzie.
Idzie razem ze mną krok w krok
co roku coraz dalej i dalej…
Ukłony
Marek
Panie Marku
Mam wrażenie, że pan nie rozróżniasz procesów ( zmian ) od aferalności ( bo afera wsiąka ci w proces ).
To po 1.
Po 2 aferalność nie polega, na tym, że ktoś przelał np 1 mld zł na swoje konto i zwiał ( może milion albo 2, to wszystko i on wtedy ścigany jako złodziej jest ).
Po 3 aferalność, wedle mnie, to choroba strukturalna jest, dotykająca jakiejś grupy zawodowo/ społeczno/jakiejś tam.
I wtedy jeden z tego, z tej grupy znaczy, weźmie dla siebie za 100 zł a drugi za 100 tys. zł.
Dlatego jak pana czytam, to czasem cicho siedzę.
No dobra, wymądrzyłem się.
Igła -- 13.03.2008 - 16:14Igła
No i dobrze
bo ja lubię mądrych słuchać “Igło” :))
MarekPl -- 13.03.2008 - 16:34thx.
M.
Ale Pan teraz strzelił z "trby papierowej"....., :-)))
Kiedy Jar Kacz wprowadzał w życie swoją chorą wizję państwa totalitarnego głosił wszem i wobec, że porządni obywatele nie mają się czego bać.
Identycznie mówili: Hitler, Stalin, Musolini, Franko, Fidel Castro…
Totalitaryzm ma to do siebie, że wywołuje psychozę.
Panie Marku,
Jeśli Pan przyrównuje Jarkacza do Hitlera to zapytam do kogo Pan przyrówna Jaruzelskiego, Kiszczaka et Consortes…. .
Czyżby jakaś psychoza Pana dopadła? – a jeśli tak, kto ją wywołał???
poldek34 -- 13.03.2008 - 19:51Gdzie u licha ten znak równości?
ja go nie widzę!
MarekPl -- 13.03.2008 - 20:05Użyłem zwrotu z głoszonych tez, że porządni nie mają się czego bać
Teraz proszę mi powiedzieć jedno: Czy polityk ma prawo ingerować w system prawny? Wskazywać jak ma zachowywać się prokuratura i sądy?!
Już widzę, kolejny akt oskarżenia z esbeckiego art. 212 kk
Wolność słowa, co nie?