Oto Polska jest właśnie...

Od czasu do czasu pojawi się tu i ówdzie publikacja o dziwnych, tragicznych śmierciach. Pojawia nagle i nagle umiera, tak jak ofiary tych mordów.
Media milczą?! Akta z przeprowadzonych sledztw giną...
W róznych “kawach czy herbatach”; “kwadransach politycznych…” zwykłe pitolenie wiecznych, jak bieda w Zimbawue, polityków od wszystkiego czyli od niczego

A tymczasem czas kurzem zakrywa dokonane mordy, tylko rodziny ofiar jakoś nie mogą się pogodzić ani z upływających czasem ani “kurzem”, który przykrył te zbrodnie…

<
Od śmierci młodego inspektora NIK-u Michała Falzmanna w lipcu 1991 roku i tragicznego wypadku profesora Waleriana Pańki trzy miesiące później mija 17 lat. Od 17 lat Iza Falzmann łudzi się, że sprawa, którą kilka miesięcy przed śmiercią zajmował się jej mąż – rozpracowanie mechanizmu wypływu ze Skarbu Państwa bilionów złotych, w którą zamieszany był m.in. Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, Ministerstwo Finansów, Narodowy Bank Polski i Bank Handlowy – doczeka się rozstrzygnięcia.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

-->Autor

W. Pańko rzeczywiście zginął w niejasnych okolicznościach. Obrońcy generała Dukaczewskiego mogliby do niego pójść (do Dukaczewskiego) i zapytać: “Panie generale, co Pan o tym sądzi?”. Jeśli nie chcą pytać o handel bronią i moskiewskie kursy, to przynajmniej o Pańkę mogliby zapytać.

——————————————————————
Jeśli już Wiech, to tylko oryginalny


Referencie

kto ma to zrobić?
Kto ma tyle odwagi aby wysunąć się przed szereg?
Nie widzę odważnych choć kilku takich znam ale coś im skrzydła podcięło, mowę odjęło…

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość