Telewizji nie oglądam. Czytam książki a jak głupi byłem, tak i jestem nadal!
Co się, cholera, dzieje?
:) Pozdro
Ps.
Jak zobaczyłem na wyświetlaczu komórki datę. 01.01.10 – uznałem, że to bardzo głupia data i cały rok nie będzie chyba zbyt mądry.
Ale za to miałem dzisiaj piękny sen!
Śniło mi się, że w ostatniej chwili z jakichś niejasnych powodów przeniesiono MŚ w gałę z RPA do Polski. Byłem w tym śnie na koronie całkiem rozgrzebanego stadionu i przysłuchiwałem się naradzie czynników rządowych. Niby, że trybuny się dokończy gotowymi elementami ze styropianu ( byle wiatru nie było martwił się premier)
Wszyscy przyklasnęli to się wtrąciłem głupio, ze nie ma murawy! – Zagrają na zielonej folii, nikt nie zauważy – odpowiedział mi jakiś grubas – Na zielonej folii – dziwiłem się nie bacząc na zmarszczone brwi przywódców partii i państwa – A tak! A tak!
to niechybnie wojna wybuchnie, oj tak!
w folie (zieloną, czarną i inną)zawijać będą zabitych i zasypywać wapnem stąd ten styropian. A zmarszczone brwi przywódców znaczą, że to na świat się rozejdzie.
Hm, tak myślę, ale może to tylko w gorączce tak źle wygląda?
Pozdrawiam.
Na mojej wyspie 40 stopni w cieniu. Głowa pęka! Czy pęknie?
Bez przymusu szkolnego żadna telewizja nie byłaby groźna. Szkoła to nie świat wirtualny jak telewizja tylko coś co dotyka nas bezpośrednio przez wiele lat…
komentarze
Jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę
Telewizji nie oglądam. Czytam książki a jak głupi byłem, tak i jestem nadal!
Co się, cholera, dzieje?
:) Pozdro
Ps.
Jak zobaczyłem na wyświetlaczu komórki datę. 01.01.10 – uznałem, że to bardzo głupia data i cały rok nie będzie chyba zbyt mądry.
Ale za to miałem dzisiaj piękny sen!
Śniło mi się, że w ostatniej chwili z jakichś niejasnych powodów przeniesiono MŚ w gałę z RPA do Polski. Byłem w tym śnie na koronie całkiem rozgrzebanego stadionu i przysłuchiwałem się naradzie czynników rządowych. Niby, że trybuny się dokończy gotowymi elementami ze styropianu ( byle wiatru nie było martwił się premier)
Wszyscy przyklasnęli to się wtrąciłem głupio, ze nie ma murawy! – Zagrają na zielonej folii, nikt nie zauważy – odpowiedział mi jakiś grubas – Na zielonej folii – dziwiłem się nie bacząc na zmarszczone brwi przywódców partii i państwa – A tak! A tak!
I taki to będzie chyba rok.
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 02.01.2010 - 11:34Oj! to źle wróży Jacku
to niechybnie wojna wybuchnie, oj tak!
w folie (zieloną, czarną i inną)zawijać będą zabitych i zasypywać wapnem stąd ten styropian. A zmarszczone brwi przywódców znaczą, że to na świat się rozejdzie.
Hm, tak myślę, ale może to tylko w gorączce tak źle wygląda?
Pozdrawiam.
MarekPl -- 02.01.2010 - 13:15Na mojej wyspie 40 stopni w cieniu. Głowa pęka! Czy pęknie?
Panie Marku!
Bez przymusu szkolnego żadna telewizja nie byłaby groźna. Szkoła to nie świat wirtualny jak telewizja tylko coś co dotyka nas bezpośrednio przez wiele lat…
Pozdrawiam noworocznie
Jerzy Maciejowski -- 05.01.2010 - 05:29Panie Jerzy
też witam nowo rocznie :)
MarekPl -- 05.01.2010 - 08:11Pozdrawiam