Duchowość "gangsterska": Krakowskie rekolekcje PO.

W ramach tego co usłyszałem wczoraj jak to, panowie z PO są przyjaźni dla biznesmenów (niektórych) – co pokazał na przykładzie Kamiński na komisji sledczej. A chodzi o budowe wyciągów, uchwalanie prawa dot, hazardu, tego co kiedyś mówiła posłanka Sawicka, tego co o miłości i katolickości programu wyborczego onegdaj mówili posłowie PO. Postanowiłem znaleźć coś w necie o słynnych rekolekcjach posłów PO w Krakowie, podczas kampanii wyborczej.

Może “przeżyjmy to jeszcze raz” i posłuchajmy posła Rasia z kampanii wyborczej:

Dlaczego posłowie PO wybrali krakowskie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia na miejsce rekolekcji? Chcą dać wyraźny sygnał: “jesteśmy otwarci na katolików liberalnych, opozycyjnych wobec Radia Maryja”.

Rekolekcje mają dać “ważny sygnał” – pachnie teatrem a nie duchowymi ćwiczeniami .

A skoro teatrem spójżmy na starannie skrojony scenariusz oraz obsadzenie ról:

Łagiewniki to nie chwyt wyborczy, bo politykom PO potrzebne są porządne dni skupienia”. – Poprosiliśmy księży wykładających w Papieskiej Akademii Teologicznej, Grzegorza Rysia i Jacka Urbana, o pogłębioną refleksję na temat wartości ogólnoludzkich.To chyba oczywiste, że Łagiewniki i Wawel to bardzo odpowiednie miejsca do wysłuchania takich konferencji – twierdzi.”

Donald Tusk przyznaje, że spodobał mu się pomysł rekolekcji w Krakowie.

Przed mszą w sanktuarium Bożego Miłosierdzia posłowie wysłuchali biografii św. Faustyny i historii Łagiewnik. Dziś wybierają się na nabożeństwo do Katedry Wawelskiej i na rozmowę z metropolitą krakowskim. Czego oczekują po spotkaniu z abp. Dziwiszem?- Oczekujemy mobilizacji i motywacji do czynienia rzeczy dobrych – mówi Raś.

źródło: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,3102129.html

***************

Powiem szczerze, że wtedy zabieg z rekolekcjami, audiencją u Dziwisza, konferencjami kojarzyły mi się z cyrkiem objazdowym, ale wydawało mi się to skojarzenie za niesprawiedliwe.

Dziś po dwu latach rządów mam przeświadczenie, że tak właśnie było.

Okazuje się, ze rację miała Posłanka Sawicka, prawdę mówił spot z kampanii wyborczej “mordo ty moja”. Dziś można powiedzieć, że w sensie dosłownym spełniło się to, co uchodziło za absurd kilkadziesiąt miesięcy temu.

A skoro taki był plan polityczny, to rekolekcje były – jak mówi klasyk – “trochę gangsterskim chwytem”.

Średnia ocena
(głosy: 5)

komentarze

Kisiel

Że politycy to cynicy stosujacy często gangsterskie chwyty wiadomo nie od dziś. Mnie martwi najbardziej postawa niektórych duchownych idących na sojusz ołtarza z tronem.

podr.


Kisiel

zgadza się.. – problem sojuszu istnieje i to w kontekście lustracji.

przypuszczam, że zagnażowanie kurii krakowskiej w rekolekcja PO ma związek z tym jaką linię wobec lustracji duchownych. A potwierdza to zbieżność tego jaki styl prezentuje kard.Dziwisz wobec ks.Isakiewicza Zalewskiego oraz tym jaki stosunek do IPN ma PO. To ten sam model działania.

Rewelacyjne teksty rozwijające ten wątek napisał Aleksander Ścios na salonie. Podaje szerokie tło sojuszu tronu z ołtarzem w kontekście aktu założycielskiego III RP.

http://cogito.salon24.pl/150346,niespelniony-testament-jana-pawla-ii

Pozdrawiam.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Poldek

Ścios to moja żelazna lektura netowa.


Aleksander Ścios to świetny publicysta polityczny

Przekonałem się nie raz, że warto czytać Jego teksty.

A co do PO – zero złudzeń od samego początku. I marna satysfakcja, że się nie myliłem.

pozdrawiam


A mnie martwi

odmawianie przeciwnikowi politycznemu prawa do wyznawania wiary.
Pieprzenie o gangsterce w kościele, kiedy samemu sobie przypisuje się czyste intencje.
W takim razie krakowskie duchowieństwo z niejakim arcygangsterem Dziwiszem na czele to nie dość, że ssame w zmowie z bandytami to na dodatek knuje przeciwko Panu Bogu i jest za pan brat z diabłem.
Bo to, że Poldka porąbało przy czytaniu Biblii to akurat wiem od dawna.


Panie Igło

1. Słyszał Pan może o zbiorowych rekolekcjach i wyznawaniu wiary przez polityków PO w dwóch ostatnich latach? Bo ja słyszałem o tym tylko w roku wyborczym 2007, a o nagłej decyzji Tuska zaklepania dwudziestoletniego małżeństwa przed ołtarzem w 2005.
Wie Pan, czym to pachnie? Hipokryzją.

2. Do papamobile zaprosił Kwaśniewskiego kto? Ksiądz Dziwisz oczywiście. To jednak nie tylko nie doprowadziło do nawrócenia Kwacha, ale na dodatek mogliśmy usłyszeć od francuskiego doradcy Kwaśniewskiego ds. kampanii wyborczej, że musiał on nieustannie hamować antyklerykalną agresję tego “przyjaciela” Papieża. O całowaniu ziemi kaliskiej przez przydupasa Kwacha nie muszę chyba przypominać.

pozdr.


Panie Igło

igla

odmawianie przeciwnikowi politycznemu prawa do wyznawania wiary.
Pieprzenie o gangsterce w kościele, kiedy samemu sobie przypisuje się czyste intencje.
W takim razie krakowskie duchowieństwo z niejakim arcygangsterem Dziwiszem na czele to nie dość, że ssame w zmowie z bandytami to na dodatek knuje przeciwko Panu Bogu i jest za pan brat z diabłem.
Bo to, że Poldka porąbało przy czytaniu Biblii to akurat wiem od dawna.

A gdzie Pan wyczytał, że ja zabraniam komukolwiek wyznawania swojej wiary. Rozumiem, że wyznanie wiary w przypadku kampanii wyborczej, to było wyznawanie wiary w sukces wyborczy PO a nie w Pana Boga.
Ja nie akceptuję cynicznej gry gestami religijnymi. które celnie nazwał Kisiel w poprzednim wpisie.

Natomiast gangsterka byla w wydaniu PO a nie duchowieństwa.. . Choć nie da się ukryć, że było to – wg mnie – świadome poparcie jednej partii – czego duchownym w Polsce robić nie można. Za to duchowni piętnują O.Tadeusza Rydzyka, gdy tymczasem duchowni z Kościoła Krakowskiego uczynili to, co piętnują u innego duchownego.

Więc gangsterką bym to nie nazwał ale czym innym – Pan znajdzie jakieś inne określenie.

Co do porąbania – znowu Pan wraca do czegoś co ociera się o trollowanie – byłoby bardziej sympatycznie gdyby Pan napisał o tym jakiś wpis na swoim blogu i poddał to krytyce czytelnikom tekstowiska.

Pozdrawiam.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Hm, kilka spraw, bo mieszacie,

Ścios to w większości nudziarz i megaloman, nigdy nie przebrnąłem nawet przez jego jeden wpis.

Wolę Toyaha, chociaż pisąc umie.

rekolekcje?

Oczywiście że chwyt pewnie pod publiczkę.
Ale co to ma z gangsterstwem i korupcją wspólnego?
Zapętlasz się Poldku tylko po to by dokopać tym co ich nie lubisz.

bez sensu zupełnie, jak dla mnie.

Aaaa, politycy wszystkich opcji (nawet SLD) robili niejednokrotnie gesty różne wobec Kościoła i podlizywali się mu, by wypaść lepiej w oczach wyborców.
taka polska specyfika.

A i Igła ma rację, że totalniactwem jedzie ocenianie czyichś sumień i czyjejś wiary, no.


Grześ

tecumseh

Ścios to w większości nudziarz i megaloman, nigdy nie przebrnąłem nawet przez jego jeden wpis.

Wolę Toyaha, chociaż pisąc umie.

Czytam obu. Choć nie każde teksty od deski do deski.

rekolekcje?

Oczywiście że chwyt pewnie pod publiczkę.
Ale co to ma z gangsterstwem i korupcją wspólnego?

O korupcji nie piszę. Piszę o gansterce religijnej – cyniczny wykorzystywanie Kościoła w czasie kampanii wyborczej i wszczynanie podziałów. Samo określenie nawiązuje do Pawlaka z nocnej zmiany… .

A i Igła ma rację, że totalniactwem jedzie ocenianie czyichś sumień i czyjejś wiary, no.

Ja komentuję fakty, to co miało miejsce. Nic więcej. A na grunt sumienia, moralności i religii w buciorach weszli wspomniani “gangsterzy”.

Pozdrawiam, no!

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Proszę,

jeśli chodzi o cynizm, to nic nie przebije Jednego, Powszechnego i Apostolskiego Kościoła.

Żeby była jasność, to nie są słowa krytyki z mojej strony, tylko stwierdzenie faktu.


Pino

Sądzę, że gdyby tak było, jak piszesz o Kościele dowiadywalibyśmy się z badań historycznych lub archeologicznych a mistrzem cynizmu były Jezus Chrystus i jego następcy.. . Także współcześnie: papież Benedykt i jego poprzednik Jan Paweł II.

Owszem słudzy Kościoła popełniali błędy i błądzili, ba czasem błądzą. Ale nie rzutuje to na Kościół Powszechny i Apostolski gdy ma on charakter wieczny i na jego świętość nie mają wpływu grzechy jego sług. Kościół jest święty świętością Chrystusa a nie jego sług.

Twoja wypowiedź jest równie fałszywa co prawdziwa.

Pozdrawiam

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Ależ skąd,

ja się nie czepiam Szefa, ani Kółka Rybackiego.

O tym, co się działo później, mam napisane w różnych mądrych książkach.

Gdyby w Kościele nie działał Bóg, to już dawno by wszystko dupnęło, bo mało jest równie przeżartych zgnilizną instytucji… To nie moja opinia, tylko poznanej niedawno pani wykładowczyni z PAT :P

pozdrawiam


Pino

Pewnie, że by “dupnęło” ale Ty pisałaś o Kościele jako mistrzu w cyniźmie.. . Czy więc przetrwał dzięki cynizmowi…? Chyba wykładowczyni miała co innego na myśli niż TY. Przeżarci zgnilizną bywają ludzie.. ale nie wszyscy – a Kościół to nie jeden czy drugi cynik.. .
Kościół to miejsce gdzie cynik może zmienić się w dobrego człowieka… .
Pozdrawiam.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Mylisz się,

dawno nie spotkałam nikogo, kto by tak, jak ona, nadawał na kler. A to jeszcze wierząca katoliczka plus teolog… :D

“ja was przepraszam, ale ja z nimi pracuję, nie macie pojęcia, jacy to idioci!”

A kuknij sobie do jednego postu Serża, jesień zero osiem, zaraz pod małpami z Wall Street… Tam właśnie Twój brat w wierze Odys pojechał po KK jeszcze gorzej.

I skoro już się tak podpieram katolickimi autorytetami – Nicpoń też uważa, że trzeba mówić o realnych grzeszkach Kościoła, bo inaczej ONI wymyślą wirtualne. :)

Z protestanckim joł


Pino

Czy Kościół to tylko duchowni, “teolodzy i gadające głowy”

A przecież to Kościół to także jedność na którą wskazuje Obcowanie Świętych, Ciało mistyczne Chrystusa. A Ty próbujesz definiować Go przez tych, którzy mieli problemy z odkrycie istoty Kościoła. Jednak ich nieodkrycie jedynie powoduje, że żyli i istnieli poza krwioobiegiem Kościoła.

W krioobieg Kościoła włączony jest ten kto trwa w Chrystusie jak winna latorośl w Krzewie winnym.

Uschłe latorośle nie są winnym krzewem. A winny krzew nie składa się z tylko uschłych latorośli.

W jaki sposób odnawiał się Kościół można poczytać HIstorię Kościoła. Często oddolnie. Ostatnio poprzez ruch liturgiczny zapoczątkowany przez Benedyktynów Francuskich. Ruch zapoczątkowany w XIX wieku a usankcjonownany w XX w. ostatecznie przez Sobór Watykański II.

Kościół się odnawia ciągle, nie można poiedzieć, że jest ukończony. Ale nie w tym sensie, że musiałby zmieniać dogmaty. Ale w tym, że kolejne pokolenia muszą nauczyć się przyjąć i zaadoptować jego naukę w stosunków do wyzwań współczesności w której przyszło im żyć.. . To proces – tak jak kontynuowanie dobrych tradycji rodzinnych przez dzieci. Każde dziecko musi osobiście nawiązać relację z Bogiem. A to osobista praca duchowa i osobiste poszukiwanie, mimo, że we wspólnocie Kościoła.. . Kościół jest drogą ale drogą tę idziemy także samotnie, w swoim sercu.. .

Pozdrawiam.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Mnie nie pytaj,

ja mogę co najwyżej przybić na drzwiach jakieś tezy, a potem spalić bullę.

hi hi


Pino

Pytam bo piszesz.

:-)

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Jesteś konkurencja :P


Pino

Chrystus jest konkurencja?

Jego szukaj a nie Kościoła.. .

Pozdrawiam.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Witaj,

nasz marudny ateista już się zmartwił, że nikt go nie chce ewangelizować. :)

Poldek, zrozum, że ja sobie tylko jaja robię. Jestem wierząca i to mocno, skoro nawet nie chcesz się mnie czepiać w ramach ścigania heretyków, to nie mamy szans na zabawną wymianę zdań. Zajmij się lepiej Grzesiem.

Pozdrawiam


Pino

Jak mawia klasyk: “..com napisał, napisałem.” A Grześ, to zupełnie “inna inszość”. :-)))

Pozdrawiam.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Subskrybuj zawartość