Tak spędzam sobie czas z moim synkiem Szymonem i czasem wspominam swoje dzieciństwo, jak to ze mną babcia czas spędzała. Często rodzice pracowali do późna a ja z siostrą z babcią zostawałem.
Przypomniałem sobie jak to babcia kładła mnie spać. Zawsze mówiła:
- Ino ubranka jak składasz to zawsze w kosteczkę
- A czemu babciu – często zadawałem to samo pytanie.
- Bo jak byndzie pożar to ino weźmiesz kosteczkę i na ulicę polecisz. I goł nie zostaniesz
Biedna babcia. Wychowana była w czasie wojny i swoje pewno przeżyła. Bała się pożarów, potem ja bałem się pożarów. Pięcioletnie dziecko potrafi sobie wiele dodać, ubarwić i nakręcić fobie rozmaite.
Ja zacząłem bać się pożarów i burzy. Gdy kładłem się spać, pod poduszkę chowałem wszystkie misie jakie miałem. Myślałem, że jak będzie pożar to wezmę je raz-dwa zawinę w koszulę i ocalę. Jak taki misiowy supermen.
Teraz widzę że trzeba uważać co dziecku mówi się przed snem. Żadnego straszenia, nawet w żartach!
komentarze
Tę kosteczkę
to ja skądinąd pamiętam. Nie od babci.
Najpierw z wojska, a potem z kryminału.
I nie powiem, nie są to najprzyjemniejsze wspomnienia.
merlot
merlot -- 02.03.2008 - 23:46A moja babcia
zawsze bała się nalotów i jak leciał samolot, to się odruchowo pochylała, ja to mam do dziś, to się nazywa chyba odruch Pawłowa.
A mój Krzyś lubi rysować smoki, rycerzy i samochody i o tym muszę opowiadać bajki, może też go bezwiednie straszę, bo czasem jego rysunki są przerażające, smok przebity mieczem, księżniczka związana, a rycerz…he he bohater.
Pozdrawiam.:D
Alga -- 03.03.2008 - 00:08nooo
Algo! uważaj bo Krzyś będzie bódł :)
==============
Sir H. -- 03.03.2008 - 00:11po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
On już mieczem
wojuje, żebyś widział, ma taki drewniany, co go z pod Grunwaldu ciocia przywiozła, rycerz całą gębą. Jak on mawia “chłopacki”, nie “dziewczyński”.
Alga -- 03.03.2008 - 00:15Sir Hamiltonie
Podsunął mi Pan ciekawy trop, niewykluczone, że go wykorzystam. PPP dr in spe był prawdopodobnie jako maleńki chłopczyk ubierany w gustowne sukienki.
Andrzej F. Kleina -- 03.03.2008 - 14:25Pozdrawiam…
no tak
i musial bawic sie lalkami zamiast mieczami – stad teraz wywiesza sobie katany i szczerbce na blogu. cos w tym jest…
pzdr.
==============
Sir H. -- 03.03.2008 - 18:51po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…