wg mnie jak nie ma anarchii nie ma kapitalizmu ; ) bo on automatycznie staje się kapitalizmem politycznym – chciałem to jutro napisac, ale Eumenes wyprzedził fakty i napisał mi, że już dysponując samym wojskiem można na kogoś napaśc w ramach interesu oligarchii ; ) – więc anarchokapitalizm to tautologia ; )
ale anarchia nie jest dobrym pojęciem – bo zakłada brak porządku – co jest kuriozalne, bo taki Mises w Planned Chaos dokładnie opisał bałagan jaki tworzy państwo [częśc z tego zawarlismy z chłopakami w tabelce antyinterwencjonistycznej]
więc może – akracja – czyli brak przymusu
chwilowo zawiesiłem tworzenie słownika – ale chyba dodam te terminy
Wyrusie
wg mnie jak nie ma anarchii nie ma kapitalizmu ; ) bo on automatycznie staje się kapitalizmem politycznym – chciałem to jutro napisac, ale Eumenes wyprzedził fakty i napisał mi, że już dysponując samym wojskiem można na kogoś napaśc w ramach interesu oligarchii ; ) – więc anarchokapitalizm to tautologia ; )
ale anarchia nie jest dobrym pojęciem – bo zakłada brak porządku – co jest kuriozalne, bo taki Mises w Planned Chaos dokładnie opisał bałagan jaki tworzy państwo [częśc z tego zawarlismy z chłopakami w tabelce antyinterwencjonistycznej]
więc może – akracja – czyli brak przymusu
chwilowo zawiesiłem tworzenie słownika – ale chyba dodam te terminy
hrPonimirski -- 18.02.2008 - 22:25