a jak Unia stanie się państwem to zgodnie z Pana logiką, będzie jeszcze mniejsza konkurencja ; )
Tak będzie mniejsza tylko, co z tego? Mam nieodparte wrażenie, że – generalizując – osoby z Pańskiej sfery myślowej nie dostrzegają tego, że człowiek nie zawsze jest konsumentem. Czasem również producentem. Będąc obywatelem państwa X wisi mi, czy jest konkurencja, czy monopol państwa X. Państwo X ma rosnąć.
poza tym mi chodzi tylko o “rozdrabnianie” służby zdrowia… a Panu się ona przyczepiła do państwa…
1. konkurencja nie oznacza automatycznie lepszej usługi
2. rozdrobnienie służby zdrowia nie przeczy opłacaniu jej z budżetu
pzdr
P.S. No to jest Pan tym anarchistą, czy nie? Bo widzę, że obydwaj Panowie uciekają od tego pytania. A jest kluczowe.
> Hrabia
a jak Unia stanie się państwem to zgodnie z Pana logiką, będzie jeszcze mniejsza konkurencja ; )
Tak będzie mniejsza tylko, co z tego? Mam nieodparte wrażenie, że – generalizując – osoby z Pańskiej sfery myślowej nie dostrzegają tego, że człowiek nie zawsze jest konsumentem. Czasem również producentem. Będąc obywatelem państwa X wisi mi, czy jest konkurencja, czy monopol państwa X. Państwo X ma rosnąć.
poza tym mi chodzi tylko o “rozdrabnianie” służby zdrowia… a Panu się ona przyczepiła do państwa…
1. konkurencja nie oznacza automatycznie lepszej usługi
2. rozdrobnienie służby zdrowia nie przeczy opłacaniu jej z budżetu
pzdr
P.S. No to jest Pan tym anarchistą, czy nie? Bo widzę, że obydwaj Panowie uciekają od tego pytania. A jest kluczowe.
[ost. Halo, jest tu kto?]
Futrzak -- 18.02.2008 - 22:58