OK – a jak był Pan obywatelem państwa PRL, to też miało rosnąc? jak? ono chyba było dostatecznie dobrym przykładem, że na państwowym nic nie urośnie ; ) [znów aluzja do PGRu]
Oczywiście, że tak. W sensie gospodarczym, nawet politycznym, wolałbym, żeby rosło. Nie jestem Kuczyński. I co Pan ciągle z tym komunizmem?
to są moje pieniądze i powinienem z nimi móc zrobic, co ze chce i dla mnie jest bez różnicy czy zabierze mi jej ciemny typ w ciemnej bramie… czy państwo…
Naprawdę bez różnicy? ZUS przynajmniej wpierdol Panu nie spuści. I trochę
zostawi.
typów w ciemnych bramach nie spotykam, a państwu jakoś ciągle muszę płacic za usługi, które mnie nie satysfakcjonują – dziurawe drogi badziewną, służbę zdrowia, etc i tak się zastanawiam, czy brak ciemnych typów w ciemnych bramach to rzeczywiście zasługa policji?
A czyja? Konkurencji? :)
wg mnie konkurencja zawsze się sprawdza – więc niech sobie Pan odpowie na to pytanie – czy jestem anarchistą – sam
Ucieka Pan od odpowiedzi. Nie dziwię się. Ale jeśli bym miał wnioskować po Pańskim zdaniu na temat konkurencji to raczej Pan nie jest. Ulga.
> Hrabia
konkurencja to lepsze usługi ; )
Nie. To MOGĄ być lepsze usługi.
OK – a jak był Pan obywatelem państwa PRL, to też miało rosnąc? jak? ono chyba było dostatecznie dobrym przykładem, że na państwowym nic nie urośnie ; ) [znów aluzja do PGRu]
Oczywiście, że tak. W sensie gospodarczym, nawet politycznym, wolałbym, żeby rosło. Nie jestem Kuczyński. I co Pan ciągle z tym komunizmem?
to są moje pieniądze i powinienem z nimi móc zrobic, co ze chce i dla mnie jest bez różnicy czy zabierze mi jej ciemny typ w ciemnej bramie… czy państwo…
Naprawdę bez różnicy? ZUS przynajmniej wpierdol Panu nie spuści. I trochę
zostawi.
typów w ciemnych bramach nie spotykam, a państwu jakoś ciągle muszę płacic za usługi, które mnie nie satysfakcjonują – dziurawe drogi badziewną, służbę zdrowia, etc i tak się zastanawiam, czy brak ciemnych typów w ciemnych bramach to rzeczywiście zasługa policji?
A czyja? Konkurencji? :)
wg mnie konkurencja zawsze się sprawdza – więc niech sobie Pan odpowie na to pytanie – czy jestem anarchistą – sam
Ucieka Pan od odpowiedzi. Nie dziwię się. Ale jeśli bym miał wnioskować po Pańskim zdaniu na temat konkurencji to raczej Pan nie jest. Ulga.
pzdr
[ost. Halo, jest tu kto?]
Futrzak -- 18.02.2008 - 23:28