Ja tak mam, że jednak odkrywam cząsteczkę, ziarenko prawdy dla mnie do tej pory nieuchwytnej, jak z kimś rozmawiam czy się nawet kłócę.
I nawet nie muszę od razu się do tego przyznawać, bo najczęściej jeszcze sobie tego nie uświadamiam. Ale po jakimś czasie zaczynam w swoim stanowisku to ziarenko lokować.
I to jest takie ucieranie różnych poglądów, szukanie cząstki wspólnej, nie?
A jak czytam czasami ANM to tego nie widzę. I już tracę nadzieję, że zobaczą...
Anu
Ja tak mam, że jednak odkrywam cząsteczkę, ziarenko prawdy dla mnie do tej pory nieuchwytnej, jak z kimś rozmawiam czy się nawet kłócę.
I nawet nie muszę od razu się do tego przyznawać, bo najczęściej jeszcze sobie tego nie uświadamiam. Ale po jakimś czasie zaczynam w swoim stanowisku to ziarenko lokować.
I to jest takie ucieranie różnych poglądów, szukanie cząstki wspólnej, nie?
A jak czytam czasami ANM to tego nie widzę. I już tracę nadzieję, że zobaczą...
Pozdr
RafalB -- 19.12.2008 - 01:01