Nie dąsaj się, proszę...
ależ któż sie dąsa, RafaleB szanowny, poza Stopczykiem?
Przecież nie o to chodzi, by złapać króliczka…
dlatego nie łapmy go, w kazdym razie do Wigilii. Zwłaszcza, że rozrywek tak niewiele…
A z tym rozumieniem sensu… Hm, to takie oklepane.
jasne, że oklepane, ale co ja poradzę, żeś napisał text (w odpowiedzi), który z moim nie koresponduje? No nic nie poradzę przecież.
Serdecznie pozdrawiam
i ja także
RafaleB
Nie dąsaj się, proszę...
ależ któż sie dąsa, RafaleB szanowny, poza Stopczykiem?
Przecież nie o to chodzi, by złapać króliczka…
dlatego nie łapmy go, w kazdym razie do Wigilii. Zwłaszcza, że rozrywek tak niewiele…
A z tym rozumieniem sensu…
Hm, to takie oklepane.
jasne, że oklepane, ale co ja poradzę, żeś napisał text (w odpowiedzi), który z moim nie koresponduje? No nic nie poradzę przecież.
Serdecznie pozdrawiam
i ja także
Artur M. Nicpoń -- 19.12.2008 - 12:26