patrząc jednym okiem (bo drugim już śpię jak ten ptak), dodam jedynie, że imbir jest nie tyle orzeźwiający, co rozgrzewający. Mocno rozgrzewający. Tak mocno, że można sobie narobić zapalenia pęcherza i innych cudów (nie polecam!). Niby przyprawa, ale dość niebezpieczny w większych dawkach. W Azji używają go jako lekarstwa ichni medycy naturalni. Skutecznie wypędza z człowieka chłód. A człowiek robi się ogólnie bardziej uspołeczniony, gdy nie jest mu zimno. Zwłaszcza od środka. Lekarstwo nie musi być smaczne. Chyba, że dla dzieci, no ale to jakby inna bajka.
Dobranocka, bo drugie oko też chce spać. Trzecie nie śpi nigdy, no ale to wiadomo.
Gretchen
patrząc jednym okiem (bo drugim już śpię jak ten ptak), dodam jedynie, że imbir jest nie tyle orzeźwiający, co rozgrzewający. Mocno rozgrzewający. Tak mocno, że można sobie narobić zapalenia pęcherza i innych cudów (nie polecam!). Niby przyprawa, ale dość niebezpieczny w większych dawkach. W Azji używają go jako lekarstwa ichni medycy naturalni. Skutecznie wypędza z człowieka chłód. A człowiek robi się ogólnie bardziej uspołeczniony, gdy nie jest mu zimno. Zwłaszcza od środka. Lekarstwo nie musi być smaczne. Chyba, że dla dzieci, no ale to jakby inna bajka.
Dobranocka, bo drugie oko też chce spać. Trzecie nie śpi nigdy, no ale to wiadomo.
Troll Zdalnie Sterowany -- 19.12.2008 - 02:41