spróbuj jeszcze raz, chodzi o tekst “LIban płonie, Tybet płonie” gdzieś z marca 2008.
Hm, a z tym szalom i salam, to ja pisałem, acz jak piszesz, że to w mądrym blogu, to nie może ci chodzić o mnie.
pzdr
Rafale, otwiera się bez problemuu u mnie link,
spróbuj jeszcze raz, chodzi o tekst “LIban płonie, Tybet płonie” gdzieś z marca 2008.
Hm, a z tym szalom i salam, to ja pisałem, acz jak piszesz, że to w mądrym blogu, to nie może ci chodzić o mnie.
pzdr
grześ -- 20.01.2009 - 17:35