że tak powiem.
Szkoda czasu i atłasu. I dla Kaczyńskich i dla Gieraka.
Jak pan sam siebie przeczytasz, to dostrzeżesz zapewne, że uprawiasz tylko gry słowno muzyczne.
Ja się nie śmieję. Dostrzegam natomiast to, co być może wielu umyka. Otóż w tej chwili analizowanie tzw. polit-sceny jest stratą czasu.
Jesteśmy na etapie ucierania się interesów oligarchicznych za kotarą.
Ja kombinuje bardziej, i panu też to proponuję, jak rozpoznać poszczególne grupy interesów.
A nazwiska za nimi stojące, te które zostaną ujawnione i przypisane, są mało ważne, bo i tak mierne.
Panie Kisielu..
że tak powiem.
Szkoda czasu i atłasu.
I dla Kaczyńskich i dla Gieraka.
Jak pan sam siebie przeczytasz, to dostrzeżesz zapewne, że uprawiasz tylko gry słowno muzyczne.
Ja się nie śmieję.
Dostrzegam natomiast to, co być może wielu umyka.
Otóż w tej chwili analizowanie tzw. polit-sceny jest stratą czasu.
Jesteśmy na etapie ucierania się interesów oligarchicznych za kotarą.
Ja kombinuje bardziej, i panu też to proponuję, jak rozpoznać poszczególne grupy interesów.
A nazwiska za nimi stojące, te które zostaną ujawnione i przypisane, są mało ważne, bo i tak mierne.
Igła -- 20.12.2009 - 16:27