Niestety Kaczory nie mają dziadka z Wermachtu i nie mówiło się u nich w domu po niemiecku.
A serio
Serio czy na jaja, dla mnie nawet taki dżołk to jest żenua… Nie przepadam za Pilchem, ale utkwił mi w pamięci pewien jego felieton, pt. “Prezydent z generalnej guberni”. Polecam.
Imionarzeczy
Zgadzam się, że dla nas najbliższym i najpoważniejszym partnerem sa Niemcy, jednak trzeba wciąż miec na uwadze, że Niemcy mają dalekosiężne, wrogie nam cele i trzeba się przed tym zabezpieczać. Te cele to podbój najpierw gospodarczy, a następnie polityczny, terytorialny, świadczy o tym ich prawo, oświata, wypowiedzi i praktyka polityczna oraz gospodarcza. Oni NIGDY nie odpuszczą utraty swoich ziem wschodnich Rzeszy. Kiedy w 45 r. szli Sowieci, niemieckie transporty w pierwszym rzędzie ekspediowały w głąb Niemiec archiwa własnościowe. Do dziś są zgromadzone w komplecie we Frankfurcie nad Menem. Z jakich powodów? Sentymentalnych?
paranoja
Imionarzeczy
Niemcy wciąż dają dowody, że mają wobec nas wrogie zamiary. Takim projektem jest gazociąg północny. A wypowiedź Schroedera sprzed kilu lat, że nie po to oni budowali autostrady pod polską granicę i przemieszczali na wschód firmy, żeby teraz z powodu braku infrastruktury transportowej w Polsce nie móc ekspediować sowich towarów na Wschód. I ta groźba: nie zbudujecie nam dróg w ciągu pięciu lat, zapomnijcie o wejściu do Unii.
Och, gospodarczo to na pewno zdominowaliby nas z przyjemnością i jak się damy, to jesteśmy dupy wołowe. Schroeder to sukinsyn wyjątkowy, ale akurat nie wypowiedzi w tym stylu o tym świadczą...
Imionarzeczy
W skali jednostkowej wyglada to tak: do mojego znajomego odzywa się kilka lat temu znajomy z Niemiec w te słowa: kiedy wejdziecie do Unii, przyjade do ciebie i tę kamienicę na rogu, która do nas nalezała, przepiszę na ciebie. Albo pewna Niemka pochodząca z mojej miejscowości, która od lat do nas przyjeżdża i wydaje dyrektywy miejscowym notablom, jak mają urządzać “jej” miasteczko.
Każdemu wolno tęsknić za Heimatem, kresowiakom też.
Imionarzeczy
Niemcy mają wobec nas roszczenia, dlaczego my wobec nich nie możemy swoich zgłosić? Dobrze postąpił Lech Kaczynski, gdy będąc prezydentem Warszawy, kazał sporządzić listę szkód poczynionych przez okupanta niemieckiego. To unaocznia, kto jest ofiarą, a kto katem.
...gdy będąc tak beznadziejnym prezydentem, że już lepszy był przekręciarz Piskorski
Imionarzeczy
Donek osiągnął tyle, że Putin opierdolił go za niewinną wypowiedź na Westerplatte, a ruskie gazety piszą o nim “nasz człowiek w Warszawie”. Trzeba mieć szacunek dla siebie i swojego narodu, wtedy i człek niechętny tobie, będie ciebie szanował.
Michałek + myślenie życzeniowe
Imionarzeczy
3. Relacje z USA.
Jesli tuskowcy jeszcze przed wygraną Obamy zapowiadali, że z tarczy nici, to czego mozna się było spodziewać. Poza tym co może osiągnąć “dyplomata” opowiadający kawały o przyszłym prezydencie St. Zjedn., że ten ma polskie korzenie, bo jego przodek w Afryce zjadł polskiego misjonarza. Nie dziwota, że peowskich polityków przyjmuje się w Waszynhtonie w korytarzach. No i jaie można mieć zaufanie do polityków PO, jeśli obsadzają służby sowieciarzami z dawnego UB oraz bardzo podejrzanymi typami?
Okej, tylko wypunktuj mi przewagi Kaczek na tym tle?
Imionarzeczy
4. Wbrew medialnym pohukiwaniom polityka PiSu budziła szacunek wśród wielu dyplomatów zachodnich. Wielu z nich wypowiadało się z uznaniemo rozpędzeniu sowieckiej sitwy w służboach wojskowych, czy o wdrażanym z determinacją programie dywersyfikacji energetycznej. Dziś to znów siadło za sprawą PO i PSL, czytaj – PAWLAKA I SPÓLKI.
Tak, a rokokowa latarnia oświetlała wszystko oślepiającym blaskiem
Imionarzeczy
5. UE.
Mimo że UE to struktura funkcjonująca według znanych nam wzorów z czasów RWPG, trzeba było tam wejść, bo żyjemy między młotem a kowadłem. Kaczynscy usiłują zbudować w ramach UE nową siłę (dziś z konserwatystami brytyjskimi i Czechami). To jest proces, może się uda zmienić linię i formę UE, chociaż uważam, że sznase są mizerne. Ważne jednak, że Kaczynscy się nie poddają i próbują zrobić coś pozytywnego. Nie robią za kwiatek do kożucha.
Człowieku, porównując UE z RWPG, jesteś po prostu śmieszny
Imionarzeczy
6. Zdolność Kaczynskich do kompromisów i zawirania sojuszy.
No cóż, jedni mówią, że nie potrafią iść na kompromis, inni, że aż za bardzo (koalicja z Samabroną, dziś w TVP z SLD).
Jarosław to doskonały taktyk, tylko dosyć trudno zrozumieć cele tej taktyki…
Kisiel,
Niestety Kaczory nie mają dziadka z Wermachtu i nie mówiło się u nich w domu po niemiecku.
A serio
Serio czy na jaja, dla mnie nawet taki dżołk to jest żenua… Nie przepadam za Pilchem, ale utkwił mi w pamięci pewien jego felieton, pt. “Prezydent z generalnej guberni”. Polecam.
Zgadzam się, że dla nas najbliższym i najpoważniejszym partnerem sa Niemcy, jednak trzeba wciąż miec na uwadze, że Niemcy mają dalekosiężne, wrogie nam cele i trzeba się przed tym zabezpieczać. Te cele to podbój najpierw gospodarczy, a następnie polityczny, terytorialny, świadczy o tym ich prawo, oświata, wypowiedzi i praktyka polityczna oraz gospodarcza. Oni NIGDY nie odpuszczą utraty swoich ziem wschodnich Rzeszy. Kiedy w 45 r. szli Sowieci, niemieckie transporty w pierwszym rzędzie ekspediowały w głąb Niemiec archiwa własnościowe. Do dziś są zgromadzone w komplecie we Frankfurcie nad Menem. Z jakich powodów? Sentymentalnych?
paranoja
Niemcy wciąż dają dowody, że mają wobec nas wrogie zamiary. Takim projektem jest gazociąg północny. A wypowiedź Schroedera sprzed kilu lat, że nie po to oni budowali autostrady pod polską granicę i przemieszczali na wschód firmy, żeby teraz z powodu braku infrastruktury transportowej w Polsce nie móc ekspediować sowich towarów na Wschód. I ta groźba: nie zbudujecie nam dróg w ciągu pięciu lat, zapomnijcie o wejściu do Unii.
Och, gospodarczo to na pewno zdominowaliby nas z przyjemnością i jak się damy, to jesteśmy dupy wołowe. Schroeder to sukinsyn wyjątkowy, ale akurat nie wypowiedzi w tym stylu o tym świadczą...
W skali jednostkowej wyglada to tak: do mojego znajomego odzywa się kilka lat temu znajomy z Niemiec w te słowa: kiedy wejdziecie do Unii, przyjade do ciebie i tę kamienicę na rogu, która do nas nalezała, przepiszę na ciebie. Albo pewna Niemka pochodząca z mojej miejscowości, która od lat do nas przyjeżdża i wydaje dyrektywy miejscowym notablom, jak mają urządzać “jej” miasteczko.
Każdemu wolno tęsknić za Heimatem, kresowiakom też.
Niemcy mają wobec nas roszczenia, dlaczego my wobec nich nie możemy swoich zgłosić? Dobrze postąpił Lech Kaczynski, gdy będąc prezydentem Warszawy, kazał sporządzić listę szkód poczynionych przez okupanta niemieckiego. To unaocznia, kto jest ofiarą, a kto katem.
...gdy będąc tak beznadziejnym prezydentem, że już lepszy był przekręciarz Piskorski
Donek osiągnął tyle, że Putin opierdolił go za niewinną wypowiedź na Westerplatte, a ruskie gazety piszą o nim “nasz człowiek w Warszawie”. Trzeba mieć szacunek dla siebie i swojego narodu, wtedy i człek niechętny tobie, będie ciebie szanował.
Michałek + myślenie życzeniowe
3. Relacje z USA.
Jesli tuskowcy jeszcze przed wygraną Obamy zapowiadali, że z tarczy nici, to czego mozna się było spodziewać. Poza tym co może osiągnąć “dyplomata” opowiadający kawały o przyszłym prezydencie St. Zjedn., że ten ma polskie korzenie, bo jego przodek w Afryce zjadł polskiego misjonarza. Nie dziwota, że peowskich polityków przyjmuje się w Waszynhtonie w korytarzach. No i jaie można mieć zaufanie do polityków PO, jeśli obsadzają służby sowieciarzami z dawnego UB oraz bardzo podejrzanymi typami?
Okej, tylko wypunktuj mi przewagi Kaczek na tym tle?
4. Wbrew medialnym pohukiwaniom polityka PiSu budziła szacunek wśród wielu dyplomatów zachodnich. Wielu z nich wypowiadało się z uznaniemo rozpędzeniu sowieckiej sitwy w służboach wojskowych, czy o wdrażanym z determinacją programie dywersyfikacji energetycznej. Dziś to znów siadło za sprawą PO i PSL, czytaj – PAWLAKA I SPÓLKI.
Tak, a rokokowa latarnia oświetlała wszystko oślepiającym blaskiem
5. UE.
Mimo że UE to struktura funkcjonująca według znanych nam wzorów z czasów RWPG, trzeba było tam wejść, bo żyjemy między młotem a kowadłem. Kaczynscy usiłują zbudować w ramach UE nową siłę (dziś z konserwatystami brytyjskimi i Czechami). To jest proces, może się uda zmienić linię i formę UE, chociaż uważam, że sznase są mizerne. Ważne jednak, że Kaczynscy się nie poddają i próbują zrobić coś pozytywnego. Nie robią za kwiatek do kożucha.
Człowieku, porównując UE z RWPG, jesteś po prostu śmieszny
6. Zdolność Kaczynskich do kompromisów i zawirania sojuszy.
No cóż, jedni mówią, że nie potrafią iść na kompromis, inni, że aż za bardzo (koalicja z Samabroną, dziś w TVP z SLD).
Jarosław to doskonały taktyk, tylko dosyć trudno zrozumieć cele tej taktyki…
Pozdrawiam