‘Nadzieje na zniszczenie Elizy Michalik, ziściły się. Akcja objęła działania daleko wykraczające poza Salon 24. Dotarto do jej pobożnego pracodawcy i wymuszono na nim zwolnienie dziennikarki. I ani profesjonalizm Elizy Michalik, ani jej sytuacja osobista, ani pozbawienie jej środków do życia ani wzgląd na dziecko – nie wyhamowało akcji przeciw niej. Dopiero, kiedy rozentuzjazmowani, zmęczeni walką z jedną drobną kobietką „bohaterowie” tej jednej z najobrzydliwszych nagonek, jakich świadkiem dane mi było być – otrzepywali rączki zmęczone od podnoszenia kamieni – dopiero wtedy zrozumiałam, że byłam świadkiem narodzin zinstytucjonalizowanej formy chamstwa, jako świadomej, celowej, metody działania. ‘
I jeszcze kawalek
‘Nadzieje na zniszczenie Elizy Michalik, ziściły się. Akcja objęła działania daleko wykraczające poza Salon 24. Dotarto do jej pobożnego pracodawcy i wymuszono na nim zwolnienie dziennikarki. I ani profesjonalizm Elizy Michalik, ani jej sytuacja osobista, ani pozbawienie jej środków do życia ani wzgląd na dziecko – nie wyhamowało akcji przeciw niej. Dopiero, kiedy rozentuzjazmowani, zmęczeni walką z jedną drobną kobietką „bohaterowie” tej jednej z najobrzydliwszych nagonek, jakich świadkiem dane mi było być – otrzepywali rączki zmęczone od podnoszenia kamieni – dopiero wtedy zrozumiałam, że byłam świadkiem narodzin zinstytucjonalizowanej formy chamstwa, jako świadomej, celowej, metody działania. ‘
Agawa -- 10.02.2010 - 11:44