bardzo cenię za książkę o gułagach, ale jako polskiej pierwszej damy jej nie widzę. I tu mam problem, bo wolę Sikorkę niż Kormorana, ale z drugiej strony… Tradycyjny polski antysemityzm mógłby się o dziwo okazać w tym przypadku przejawem zdrowego rozsądku.
Z tym, że chyba na wstępie schodzimy na wątek, który Igła uznał za medialny szum?
Pomysł, żeby odpuścić sobie IV RP i lecieć w kombinację pragmatycznej władzy i biznesu, raduje moją cyniczną osobę, ale mam pewne wątpliwości, czy w naszych realiach nie wyjdzie z tego jakaś republika bananowa, gorsza niż w tej chwili.
Annę Jabłonkę
bardzo cenię za książkę o gułagach, ale jako polskiej pierwszej damy jej nie widzę. I tu mam problem, bo wolę Sikorkę niż Kormorana, ale z drugiej strony… Tradycyjny polski antysemityzm mógłby się o dziwo okazać w tym przypadku przejawem zdrowego rozsądku.
Z tym, że chyba na wstępie schodzimy na wątek, który Igła uznał za medialny szum?
Pomysł, żeby odpuścić sobie IV RP i lecieć w kombinację pragmatycznej władzy i biznesu, raduje moją cyniczną osobę, ale mam pewne wątpliwości, czy w naszych realiach nie wyjdzie z tego jakaś republika bananowa, gorsza niż w tej chwili.
civil disobedience
Pino -- 14.02.2010 - 14:18